W USA obowiązek zakładania ochronnych masek na twarz dotyczy wewnętrznych i zewnętrznych miejsc publicznych, gdzie nie jest możliwe zachowanie „dystansu socjalnego”. Jednak maski te w ogóle nie zdają egzaminu i nie chronią ludzi przed Koronowirusem. Przeciętna, zwykła maska na nos i usta przypomina konstrukcję żelazobetonowego szkieletu industrialnego budynku. Między włóknami takiej maski są „wielkie przestrzenie/dziury”.

Zacznijmy od podstaw: 1 mikron jest to 1/milionowa część metra (jeden metr mieści milion mikronów). W jednym milimetrze mieści się 1000 mikronów. Zwykły ludzki włos jest grubości 100 mikronów, ludzka cząsteczka krwi ma wielkość 7 mikronów. Przeciętna bakteria ma wielkość 0.5 (pół) mikrona, natomiast wirus powodujący chorobę COVID-19 jest wielkości 1/10 mikrona. W jednej przestrzeni/dziurze między włóknami zwykłej maski (jeśli te dziury są kwadratami) mieści się 7000X7000 wirusów COVID-19 (49 milionów wirusów). Jeśli ktoś zakładałby jednorazowo 5, czy 25 takich masek na twarz, to w dalszym ciągu ten cały wysiłek jest bezsensowny! Wydawałoby się, że specjalistyczne maski używane w USA o nazwie: N95 są właściwym zabezpieczeniem. Jednak litera „N” w tej nazwie oznacza tylko, że maska nie jest skonstruowana w celu ochrony od różnych pochodnych olejów, natomiast liczba 95 oznacza, że taka maska może zatrzymać maksymalnie 95% cząsteczek o wielkości większej niż 3 mikrony! Przypominam COVID-19 wirus ma wielkość 1/10 mikrona, a więc wielkość 3 mikronów mieści w sobie 30 wirusów linearnie ułożonych. Przestrzeń/dziura 3X3 mikrony przepuszcza więc 900 wirusów. Sprzedawane maski N95 mają etykietki ostrzegające: „Do użytku przeciw specyficznym cząsteczkom. Niewłaściwe użycie może spowodować chorobę oraz śmierć. Ten produkt nie jest respiratorem i nie zapewni żadnej ochrony przeciwko COVID-19 ani innych wirusów, czy zanieczyszczeń”.              

Dnia 31 marca 2020 r. wydawnictwo FoxNews opublikowało artykuł, w którym Chirurg Generalny USA, J. Adams powiedział: „Dane nie wskazują, że noszenie masek na twarzy w miejscach publicznych pomaga ludziom w okresie pandemii koronowirusa. Zarówno WHO (Międzynarodowa Organizacja Zdrowia), jak i  CDC (Agencja Kontroli I Zapobiegania Chorób w USA) potwierdzają, że NIE ZALECAJĄ używanie masek przez ogólną populację kraju”. Następnie Chirurg Generalny wyjaśnił: „W 2015 r. było studium studentów medycyny. Okazało się, że w czasie noszenia masek przeciętny student dotykał twarz minimum 23 razy. Wiemy, że choroby dróg oddechowych, takie jak np. COVID-19 przenoszone są głównie przez dotknięcie jakiejkolwiek powierzchni i przeniesienie wirusa na swoją twarz. Dlatego niewłaściwe stosowanie masek może zwiększyć, a nie zmniejszyć ryzyko zarażenia”. W odniesieniu do masek N95 Chirurg Generalny, J. Adams powiedział: „Maski N95 muszą być przetestowane pod kątem dopasowania. Maska musi być nie tylko dopasowana, ale musi mieć właściwy rozmiar, by właściwie spełniała zadanie”.

Podobnie, inna postać – medyczny ekspert zatrudniony przez administrację Białego Domu, Dr A. Fauci w telewizyjnym progranie „60 Minut” w połowie marca 2020 r. powiedział: „Maski są potrzebne dla kogoś, kto już jest zarażony, by nie zarażał innych osób. Obecnie populacja USA nie powinna używać masek na twarz masowo”. Gdy zaszokowany dziennikarz zapytał: „Czy jesteś tego pewien?”, Dr A. Fauci powiedział: „Obecnie ludzie nie mają powodu chodzić w maskach. Skoro jesteśmy w środku epidemii, noszenie maski może tylko spowodować, że ludzie czują się lepiej i mogą one zablokować jedną kropelkę [z powietrza], ale nie zabezpieczą nikogo do takiego stopnia, jak wiele z nas w to wierzy. [Z powodu ciągłego noszenia masek] często pojawiają się niezamierzone konsekwencje z powodu częstego dotykania, poprawiania, zakładania i zdejmowania tych masek i dotykania twarzy”.

Z jednej strony maski na twarz nie chronią nikogo przed wirusem. Z drugiej strony stanowią one zagrożenie, zwłaszcza gdy noszone są one przez długi czas. Najczęściej powtarzające się komplikacje to: trudności w oddychaniu powodujące niedotlenienie krwi (hypoxia) oraz wzrost dwutlenku węgla (CO²) (hipercapnia), bóle głowy i inne komplikacje zagrażające życiu człowieka. Co więcej, niedotlenienie organizmu zmniejsza immunologiczną odporność organizmu. Te zagrożenia (zmniejszenie poziomu tlenu w organizmie oraz zmniejszenie odporności ludzkiego organizmu) są największym zagrożeniem dla ludzi chorujących na choroby nowotworowe, ponieważ rozwijają się one bardziej agresywnie w takich właśnie warunkach. Ludzie z problemami zdrowotnymi serca podlegają zagrożeniom ataku serca oraz udaru mózgu w podobnych warunkach niedotlenienia, oraz zmniejszonej odporności immunologicznej. Ludzie, którzy mają astmę i inne choroby nie powinni nosić masek wcale.

W USA jest ogólne prawo chroniące chore osoby. American Disability Act (ADA) przewiduje, że organizacja, czy biznes, który odmówi jakikolwiek serwis z powodu braku maski na twarzy może być ukarana grzywną $75 000.00 za pierwszy przypadek oraz $150 000.00 za każde następne przestępstwo. W moim przypadku za okienkiem bankowy agent poinformował mnie, że z powodu braku maski nie zdeponuje mojej wpłaty na moje konto. Zapytałem go: „Czy odmawiasz mi serwisu?” Odpowiedział mi: „Bez maski nie mogę przyjąć transakcji”. Odpowiedziałem mu: „W takim razie przyjmij do wiadomości, że po wyjściu z banku składam zażalenie na ciebie i bank, który reprezentujesz do Federalnej Agencji, że dzisiaj, o godz. 4:20 po południu odmówiłeś mi serwisu. Świadkami są kamery twego banku nagrywające cały czas. Wiedz, że kara $75 000.00 nie podlega procesowi sądowemu. Jest to tak, jak mandat za przekroczenie czerwonego światła na drodze. Bank musi zapłacić karę rządowi”. Dwa dni później byłem przed tym samym urzędnikiem bankowym jak zwykle, bez maski. Zostałem natychmiastowo obsłużony z grzecznościami. Nikt mnie o żadną maskę nie zapytał. Działa to podobnie w sklepach i innych instytucjach w USA. Musisz się tylko upomnieć o swoje prawa.

Jeżeli maski nie są skonstruowane, by chronić przed wirusami oraz jeżeli szkodzą zdrowiu i życiu człowieka, to dlaczego jest tyle regulaminów, mandatów i zarządzeń wymagających ich zakładanie i

noszenie wbrew zdrowemu rozsądkowi? Wiele ludzi nie będzie lubić bezpośredniej odpowiedzi. Maski na twarzy od wieków były symbolem niewolnictwa, wymuszonego poddania się, tłumienia głosu. Zarządzenia i lokalne regulaminy w sprawie masek są ogólnoświatowym egzaminem wskazującym, do jakiego stopnia populacja jest gotowa do bezwarunkowego poddania się nadchodzącym rządom Antychrysta. W wielu krajach (nie we wszystkich) nałożone (przez kogo???) ograniczenia spotkały się z niewielkim sprzeciwem, ponieważ masy dobrowolnie zgodziły się przestrzegać szkodzącym zdrowiu i życiu regulaminom. Wiele społeczeństw dokonało drastycznych zmian w stylu życia, oczekując nadchodzącej szczepionki reklamowanej jako „Złoty Środek” do odzyskania wolności. Niestety, masy będą się domagać szczepień, by odzyskać iluzję wolności.

Maski na twarz, według lokalnych rozporządzeń, mają być noszone wtedy, gdy nie jest możliwe zachowanie „dystansu socjalnego” w wewnętrznych i zewnętrznych miejscach publicznych w USA. Wszędzie, gdzie „dystans socjalny” (6 stóp, lub około 1.8 metra) jest możliwy, noszenie maski na twarzy nie jest więc wymagane. Dlaczego więc coraz więcej stanów w Ameryce nakłada kary pieniężne w wysokości od $250.00 do $1000.00 i więcej za brak maski na twarzy? Jest to następny objaw rozszerzającej się tyranii. Skrajne, lewicowe siły chcą przejąć całkowitą władzę w Stanach Zjednoczonych. To oznacza: stanowisko prezydenta, senat, Kongres (to już mają) prokuraturę i wymiar sprawiedliwości (częściowo opanowany) wojsko (częściowo opanowane), policję i FBI.
Kierują nimi dwa cele – finansowy – to jest na lata wyciskanie miliardów dolarów z Amerykanów i całego świata. Drugi cel jest ideologiczny, który można określić ogólnie „Zniszczeniem Zachodniej Cywilizacji” (chrześcijaństwa, prawa opartego na rzymskich zasadach i moralności wypływającej z filozofii greckiej oraz kanonów piękna, moralności i podstawowych zasad społecznych wynikających z wymienionych źródeł) i w to miejsce wprowadzaniem reguł Cywilizacji Bizantyjskiej I Sowieckiej (zasady plemienne, brak granic, najazd ludów z całego świata, chaos, anarchia, zamordyzm, prawo sowieckie, powszechna inwigilacja, stuprocentowa własność państwa (kryjącej się pod tym oligarchii), zero wolności osobistej, prześladowania ludzi wierzących, praca, która wystara zaledwie na przeżycie, demoralizacja, zakaz posiadania broni, najpierw likwidacja a później zdwojony terror policji i zakapturzonych bandytów itd.)

Środkiem do tego celu jest doprowadzenie ludzi do depresji, a nawet szaleństwa. Zamykanie szkół, życia nocnego, zakaz spotkań domowych, wesel, uroczystości, imprez sportowych, kościołów, ograniczenie prawa do poruszania się, kwarantanny, zamykanie kin, parków i wiele innych. Media nad tym pracują codziennie i z nakładem ogromnych środków. Nie jest tajemnicą, że ludzie znajdujący się w takim dołku psychicznym chcą zmian – w tym przypadku prawdopodobne jest, że poszkodowanymi będą Republikanie i Prezydent USA, D. Trump. Pewne grupy w USA doszły do wniosku, że załamanie gospodarki, życia społecznego, chaos, bandytyzm, pracują na korzyść skrajnej lewicy tj. ludzie zagłosują 3 listopada przeciwko Trumpowi i Republikanom. W ten sposób opanują całkowitą władzę w USA, co wzmocni wysiłki globalistów w Europie do ostatecznego wprowadzenia Nowego Porządku Świata na całej ziemi.

COVID-19 istnieje, ale nie zbiera wiele więcej ofiar niż klasyczna grypa. Za rok porównując statystykę, okaże się, jaka jest rzeczywista prawda. Już teraz widać, że ten rok, jeśli chodzi o śmiertelność, jest podobny do poprzednich. Zgodnie z najnowszymi statystykami Agencji Federalnej CDC do lipca 2020 r. przetestowano 47 313 367 ludzi (1/7 część populacji USA). Z tej liczby przetestowanych ludzi 42 942 504 (90.76%) ludzi miało rezultaty negatywne (nie zachorowali na COVID19). Zachorowało 4 370 863 ludzi (9.24% populacji testowanej). Zanotowano 139 659 śmiertelnych przypadków tej choroby. Jest to 0.3% grupy przetestowanej oraz jest to 0.04% ogólnej populacji USA (331 000 000 mieszkańców tego kraju). Tak więc szansa przeżycia „pandemii COVID19” w USA jest na poziomie 99.96%!!!
Nie ma to znaczenia. Media zbudowały nieprawdopodobny strach nie tylko w USA, ale i na całym świecie. Maski stały się tego symbolem. Trzeba przyznać, że organizatorom przejęcia władzy udał się plan i społeczeństwo chodzi jak po sznurku. Rozpoczyna się teraz kryzys ekonomiczny, zapomogi i tryliony dolarów, bez pokrycia wpompowane w ekonomię. Następnym etapem jest anarchia na ulicach – to też idzie bez zakłóceń – władza nie przeszkadza, a media stymulują. Pojawia się pytanie: czy plan doprowadzenia ludzi do ruiny i szału posłuży Demokratom (skrajnej lewicy) w wyborach czy też będzie miało odwrotny skutek? Dzień 3 listopada 2020 r. zadecyduje o przyszłości Ameryki. Ponad 40 procent Amerykanów nadal wierzy, że kraj idzie w dobrym kierunku i to jest zła wiadomość dla skrajnej lewicy i jej marionetki, jakim jest J. Biden.

Tymczasem w dalszym ciągu maski są wymagane, mimo że miały być tylko tymczasowym środkiem umożliwiającym zmniejszenie/spłaszczenie statystycznej krzywej zachorowań. Statystyki i krzywe budowane na ich podstawie dawno zostały spłaszczone, a wymagania w sprawie masek stale się zwiększają/zaostrzają. W 13 rozdziale Apokalipsy Jana jest opis ludzi, którzy w pewnym momencie nie będą mogli nic kupić ani sprzedać bez znaku bestii. Takim znakiem może być ogólnoświatowe wymaganie zaszczepienia. Szczepionka ta będzie zawierać nano-cząsteczki umożliwiające natychmiastową identyfikację zaszczepionej osoby. Przygotowania do wypełnienia się proroctwa Apokalipsy Jana jest realizowane na naszych oczach.

Czas Łaski, który rozpoczął się w momencie zmartwychwstania Chrystusa i trwa 2000 lat, absolutnie się kończy. Czas, w którym można uporządkować swoje osobiste życie w stosunku do Boga. Proces ten następuje przez przyjęcie jednorazowej ofiary Jezusa Chrystusa, poprzez którego śmierć i zmartwychwstanie dostępujemy odkupienia, odnowienia i uświęcenia. W ten sposób stajemy się nowo narodzonymi (z Ducha) dziećmi Żywego Boga.

Cztery razy w Piśmie Świętym jest Boży nakaz: „Świętymi bądźcie, bo Ja Jestem Święty…”. Trzy razy jest to w Starym Testamencie w odniesieniu do narodu Izraela. (Ks. Kapłańska 11:44, 11:45 oraz 20:7) Czwarty raz adresatem są wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa. Jest to zapisane w Nowym Testamencie Pisma Świętego w 1-ym Liście Piotra 1:14-16, cytuję z Biblii Tysiąclecia: „[Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty.” Ten nakaz dotyczy każdego człowieka wierzącego Chrystusowi. Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są:

1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz

2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem.

Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (z bojaźnią lub z radością) przyjścia Króla Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) Dlatego na podstawie tych słów Jezusa i wielu innych potwierdzających proroctw Starego i Nowego Testamentu Pisma Świętego oczekujemy porwania kościoła, które może nastąpić w każdej chwili. Jezus obiecał powrócić i zabrać w mgnieniu oka swój kościół. Miłujący Bóg ma również powód, by „porwać kościół”: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36) Dlatego nawrócenie do Boga, narodzenie z Ducha, odnowienie umysłu jest tak ważne. Zgodnie z Pismem Świętym wiele z wierzących nie będzie przechodzić przez piekło Wielkiego Ucisku. W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan…