Słowa murzyńskiej pieśni religijnej brzmią:
Byłeś tam, gdy na krzyżu zmarł mój Pan..?
Byłeś tam, czy słyszałeś gwoździ zgrzyt..?
Byłeś tam, gdy przebili Jego bok..?
Byłeś tam, gdy Go kładli w ciemny grób..?
Byłeś tam, kiedy zgasł słoneczny blask..?
– ach , czasem mą duszą wstrząsa drżenie, drżenie, drżenie…
Byłeś tam, gdy na krzyżu zmarł mój Pan..?
Nie ma na świecie prawdziwie Chrześcijańskiego Kościoła, w którym nie obchodzi się świąt Wielkanocnych. Jednak w samym słowie określającym te święta zawarta jest mgła, która wydaje się zmniejszać ważność wydarzeń w ciągu tych kilku dni w historii ludzkości. Tak ważnych wydarzeń, że rozpoczynają one Nową Erę, która trwa ponad dwa tysiące lat; trwa do dzisiaj. Co się w tych dniach stało?
Słowa cytowanej pieśni Negro-Spiritual przedstawiają akt niezwykłej Miłości Boga do ludzkości. Miłości, która poświęca własnego Syna, część Siebie, by wyeliminować dystans wynikający z nieposłuszeństwa człowieka tuż po jego stworzeniu, zgodnie ze słowami Pisma Świętego: „W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy…”. (1 List Jana 4:10)
Nie było i nie ma na świecie człowieka, który by zachował i wypełnił wszystkie 10 przykazań. W świetle Bożego prawa wszyscy jesteśmy godni kary, dlatego ktoś musiał ponieść karę za przestąpienie prawa. Pismo mówi: „Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty; zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo…”. (List Do Galacjan 4:4-5) W innym liście Apostoł Paweł wyjaśnia: „[Bóg] Tego, który nie znał grzechu, za nas uczynił grzechem, abyśmy w Nim [w Jezusie] stali się sprawiedliwością Boga”. (2 List Do Koryntian 5:21) W ten sposób wyeliminowane zostały roczne ofiary przebłagalne, które wybrany naród Izraela składał Bogu przez całe wieki. W ten sposób dla całego świata została otwarta bezpośrednia możliwość pojednania z Bogiem. Kilkanaście miesięcy wcześniej Jezus wyjaśniał: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. […] Dlatego miłuje Mnie [Bóg] Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca…”. (Ew. Jana 10: 11 oraz 17-18)
Ofiara Jedynego Syna Bożego została przyjęta przez Boga-Ojca raz na zawsze. Dowodem jest drugi akt wydarzeń tych dni. Po upływie trzech dni Jezus Chrystus zmartwychwstał. Od tego momentu niepotrzebne są ofiary całopalne i przebłagalne. Boży plan zbawienia każdego człowieka został wykonany. Bóg umożliwił każdemu z nas pojednanie przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna.
Stwarzając człowieka Bóg dał nam prawo wyboru. Bóg dał nam wolną wolę. Czułość Boga przejawia się w słowach Jezusa przekazanych wiele lat później w wizji o Czasach Ostatecznych, gdy Apostoł Jan zesłany był na wyspę Patmos: „Ja wszystkich, których kocham, poprawiam i wychowuję. Bądź więc gorliwy, nawróć się; (lub w innym tłumaczeniu) Obudź w sobie zapał, Opamiętaj się! Oto stoję u drzwi i pukam: jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i będę z nim ucztował, a on ze Mną”. (Apokalipsa Św. Jana 3:19-20)
Jest otwarte pytanie: dlaczego wiele ludzi uporczywie odrzuca Boga oraz Jego miłość? Według przekazu z tej samej Księgi Pisma Świętego jest to z powodu decyzji człowieka. Tragicznej decyzji, na podstawie której jesteśmy w stanie buntu przeciw Bogu od zamierzchłych czasów naszej cywilizacji aż do dzisiaj. Z tego powodu: „Bóg, który wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś do ojców przez proroków, w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez swego Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego też stworzył światy; który, będąc blaskiem jego chwały i wyrazem jego istoty i podtrzymując wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z naszych grzechów przez samego siebie, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach; I stał się o tyle wyższy od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię…”. (List Do Hebrajczyków 1:1-4)
Jeszcze raz, jest to niezmiernie ważne; problem oddzielenia człowieka od Boga został rozwiązany nie przez człowieka. Został rozwiązany przez Boga! Jest to wyjątkowa idea. Nie jest ona znana w żadnej z innych religii świata. Co więcej, kości liderów wszystkich religii świata od Buddyzmu do Islamu spoczywają w ich grobach. Jedyny pusty grób jest to grób Chrystusa.
W naszym obecnym stanie; w stanie grzechu ciągle oddzielającego nas od naszego Stwórcy, kochającego Boga-Ojca:
1. Najpierw musimy zauważyć, że mamy problem, grzech. List Do Rzymian 3:23 brzmi: „…wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej”. Fragment ten mówi o konsekwencjach grzechu: „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (List Do Rzym. 6:23). Jest to nie tylko fizyczna, ale wieczna, duchowa śmierć! Oddzielenie od Boga w wieczności!
2. Następnym jest krok wiary w słowa Jezusa: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy Temu, który mnie posłał MA [powtarzam] MA żywot wieczny i NIE STANIE PRZED SĄDEM, lecz przeszedł ze śmierci do żywota”. (Ew. Jana 5:24). Jezus był ukrzyżowany z dwu łotrami; z bandytami. Jeden z nich ze swego krzyża urągał Chrystusowi. I zginął na krzyżu oraz zginął na wieczność. Drugi z nich dostąpił zbawienia w tak krytycznym momencie swego życia pomimo, że wisząc na krzyżu obok Chrystusa już nie miał czasu na „poprawienie” swojego losu np. przez uczynki. Jego sytuacja wyraźnie obrazuje Bożą Łaskę, która w każdej chwili jest osiągalna przez każdego, kto – jak łotr na krzyżu – zawoła: „Wspomnij na mnie, Panie…”. I tu jest punkt decyzji dla każdego człowieka; albo wierzymy Jezusowi, albo nie…
Konsekwencje decyzji ujawniają się nie tylko w obecnym życiu, ale pozostają na wieczność. Zauważmy, na minuty przed śmiercią Chrystus temu łotrowi nie powiedział: „Musisz odpokutować w czyśćcu np. 1500 lat, a potem zobaczymy…”. Chrystus mu powiedział: „Jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w raju”. Rozmowa ta jest zarejestrowana w Ew. Łuk. 23:40-43. Jeśli Jezus gwarantował łotrowi na krzyżu raj natychmiastowo, to czy tobie będzie stwarzać utrudnienia w przyjęciu zbawienia, gdy o to poprosisz? Absolutnie nie. Zbawienie jest możliwe temu, kto o nie poprosi z wiarą…
3. Następnie, w Liście do Rzymian 10:9 czytamy: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – otrzymasz zbawienie”. Jest to tak proste, jak wypowiedzenie z wiarą swego serca twej decyzji życiowej: „Jezu przyjmuję Ciebie do mojego życia i od tego momentu chcę być Twoim dzieckiem i żyć według Twej woli”.
4. Ostatnia część drogi do zbawienia według Listu do Rzymian dotyczy tego, co wynika ze zbawienia. List do Rzymian 5:1 ma wspaniałe przesłanie: „Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Przez Jezusa Chrystusa możemy przeżywać z Bogiem relację pełną pokoju. List do Rzymian 8:1 naucza nas: „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia”. Dzięki śmierci Jezusa za nas nigdy nie będziemy ukarani za nasze grzechy. W końcu w Liście do Rzymian 8:38-39 zawarta jest obietnica dotycząca przyszłości: „I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”.
Opisane wyżej cztery etapy procesu zbawienia mogą być tak proste, jak następująca, krótka modlitwa: „Boże Ojcze, wierzę, że posłałeś swego Syna, Jezusa Chrystusa, by umarł na krzyżu za moje grzechy. Wierzę, że On umarł i zmartwychwstał. Wierzę, że przychodzi wkrótce by sądzić żywych i umarłych. Boże Ojcze, żałuję za moje winy. Przebacz mi, proszę wszystkie grzechy. Zamieszkaj w mym sercu i uczyń mnie swoim dzieckiem w imieniu Twego Syna, Jezusa Chrystusa. Teraz przyjmuję Twój dar łaski w imię Jezusa Chrystusa, Amen!”
Jest to 67 prostych słów wypowiedzianych z wiarą i świadomością, że Bóg i całe niebo raduje się w tym momencie z powodu twego aktu… W ten sposób narodziłeś lub narodziłaś się drugi raz. Dokładnie tak jak Jezus to wytłumaczył faryzeuszowi o imieniu Nikodem w nocnej rozmowie (Ew. Jana 3:1-21). Narodziłeś się w Bożej rodzinie na wieczność.
Od tego momentu zaczyna się Twoja największa przygoda – życie z Bogiem. Przede wszystkim zacznij czytać Pismo Święte, codziennie. W nim znajdziesz odpowiedzi na wszystkie twoje pytania. Pytaj Boga w modlitwie. On Ci odpowie przez specyficzne słowa Pisma Świętego, przez zmiany w Twoim sposobie życia, które sam zauważysz oraz zauważą szybko Twoi bliscy i znajomi, oraz przez okoliczności życiowe… Szukaj również kościelnej wspólnoty z ludźmi, którzy – jak ty – narodzili się na nowo i chcą pogłębiać miłość i znajomość Boga. Nawet w polonijnym środowisku są kościoły, w których po polsku czyta się wspólnie Pismo Święte całymi rozdziałami.
Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekujemy przyjścia Króla Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) Jezus Chrystus JEST BOGIEM i na pewno wie, co mówi niezależnie od teologii powstających w ostatnich kilku stuleciach. Dlatego na podstawie tych słów Jezusa i wielu innych potwierdzających proroctw Starego i Nowego Testamentu Pisma Świętego oczekujemy porwania kościoła, które może nastąpić w każdej chwili. Jezus obiecał powrócić i zabrać w mgnieniu oka swój kościół – ciebie i mnie. Miłujący Bóg ma również powód, by porwać kościół: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić [powtarzam], abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36) Dlatego nawrócenie do Boga, narodzenie z Ducha, odnowienie umysłu jest tak ważne. Zgodnie z Pismem Świętym nikt z wierzących nie musi przechodzić przez piekło Wielkiego Ucisku. W obecnych czasach, w Czasach Ostatecznych jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan. Może to być również i twoją nadzieją…