W czasie, gdy cały świat stoi przed zagrożeniem wojny atomowej, gdy Izrael spodziewa się wojny w każdej chwili na trzech frontach oraz, gdy układ „Pokój I Bezpieczeństwo” będzie podmiotem nagłówków w mediach całego świata, jest to jeszcze jeden znak, że żyjemy w Czasach Ostatecznych. Czasach, których charakterystyczną cechą jest bezprawie zarówno wśród pogańskich, jak i chrześcijańskich religii oraz tych, których religią jest ateizm.
Mojżesz zostawił nam 613 praw, których nikt nie był w stanie przestrzegać. Dawid zredukował ten kodeks do 15 praw. Prorok Micheasz był przekonany, że wystarczy przestrzegać zaledwie 6 podstawowych praw, by się podobać Bogu. Jezus Chrystus skrócił to wszystko do dwu praw: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy”. (Ew. Mateusza 22:37-40 oraz Ew. Marka 12:29-31)
Powyższe paragrafy pojawiły się w ostatnio w mych komentarzach. Bezprawne są polityczne przepychanki wielu krajów. Bezprawnymi są dążenia globalistów do stworzenia jednego światowego rządu, jednej, światowej religii oraz jednej, światowej ekonomii przez wprowadzanie w życie Nowego Porządku Świata. Bezprawnym jest obecność Rosji, Turcji i Iranu w Syrii. Bezprawną jest planowana inwazja wielu narodów pod przewodnictwem tych trzech liderów na kraj Izraela. Bezprawnymi są masowe migracje z Bliskiego Wschodu do Europy i kolejne karawany migrantów do Ameryki. Bezprawne są masowe akty gwałtów, rozbojów, niszczenia wszystkiego, co inni budowali przez Muzułmanów. Bezprawną jest ideologia i rzeczywistość tworzenia światowego kalifatu.
Jednak najbardziej skrajnym i drastycznym przykładem bezprawia naszego pokolenia jest zaaprobowanie przez stan Nowego Yorku prawa, na podstawie którego dziecko może być zamordowane w procesie aborcji nawet w dniu narodzin. Prawo to zostało zatwierdzone w chrześcijańskim kraju; w kraju zdawałoby się demokratycznym. W USA od 1973 r. zginęło w procesie aborcji prawie 55 milionów ludzi. Jest to niemal 10 razy więcej niż w niemieckich obozach koncentracyjnych, gdzie zginęło 6 milionów ludzi. W latach od 1920 do 2008 około 1.5 miliarda ludzi zginęło w wyniku aborcji. W 12 krajach świata aborcja jest legalna. Tylko w 6 krajach świata aborcja formalnie jest nielegalna (w Polsce, w Kolumbii, w Peru, w Brazylii, w Południowej Korei oraz w Meksyku). W 54 krajach świata , które stanowią 61% światowej populacji, zezwala się na aborcję. W 97 krajach świata, które stanowią 39% populacji świata, zabrania się tego procederu. Obecnie każdego miesiąca na świecie ginie ponad 1.2 miliona dzieci w procesie aborcji. Liderami w tym bezprawiu są: Chiny, USA, Rosja i Indie. Dzieci, których życie zostało przerwane w procesie aborcji, są w niebie. Kobiety i mężczyźni przez całe życie mają do czynienia z konsekwencjami takiej decyzji.
Dlatego wiele ludzi na świecie kwestionuje nawet istnienie Boga. Z drugiej strony te same fakty bezprawia na świecie dla wielu ludzi są niezbitym dowodem, że historia naszej cywilizacji dosięga swego końca. Na pytanie: w jaki sposób poradzić sobie z tymi faktami liberalni pastorzy i klerycy zdają się sugerować, że Pismo Święte jest rodzajem antidotum, które pomaga nam osiągnąć szczęście. Jednak Bóg nie inspirował tej Księgi w tym celu. Pismo Święte istnieje w celu przygotowania nas. Zarówno Stary, jak i Nowy Testament Pisma Świętego przygotowują nas do określonego, specyficznego celu. Dwa tysiące lat temu, po zmartwychwstaniu Jezus ukazywał się swoim uczniom przez 40 dni, po czym został na ich oczach wzięty do nieba. Pismo Święte rejestruje to w następujący sposób: „Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo [powtarzam: przyjdzie tak samo], jak widzieliście Go wstępującego do nieba». (Dzieje Apostolskie 1:6-11)
Pismo Święte jest pełne napominań, aby być gotowym, aby intensywnie oczekiwać. Najbardziej krytyczne słowa Jezus kierował przeciw liderom Jerozolimskiej Świątyni, którzy byli w stanie określić zmieniającą się pogodę na podstawie znaków meteorologicznych, jednak nie byli w stanie rozpoznać czasu królestwa Bożego, którym on mówił. Apostoł Łukasz zarejestrował słowa Jezusa: „A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. (Ew. Łukasza 21:28) Chodzi tu o to, by być gotowym, gdy biblijne proroctwa zaczną się wypełniać, zwłaszcza w Czasach Ostatecznych.
W tym punkcie należy wspomnieć świadectwo Apostoła Pawła, który pod koniec swego życia napisał Tymoteuszowi: „…czas mojego odejścia się zbliżył. Walczyłem szlachetny bój, dokonałem biegu, zachowałem wiarę. Jest już dla mnie odłożony wieniec sprawiedliwości, który Pan, Sędzia Sprawiedliwy wyda mi w owym dniu. Lecz nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali jego przyjście”. (2 List Do Tymoteusza 4:6-8) Zauważmy, ta specjalna korona nie jest przygotowana dla wszystkich. Jest to tylko dla tych, którzy „…umiłowali…” powtórne przyjście Chrystusa. Dla tych, którzy z utęsknieniem oczekiwali Jego przyjścia.
W wielu kościołach głosi się ewangelię prosperowania, pomyślności. Według tej ewangelii należy wszystkie wysiłki skupiać na różnych formach bogacenia się na ziemi, włącznie z kupowaniem ziemi oraz usilną pracą. Jest to fałszywa nauka. Możemy wyciągnąć z Pisma Świętego wiele cytatów, które wskazują na różnice między człowiekiem leniwym a zaradnym. Jednakże gromadzenie doczesnych bogactw nie jest ani głównym, ani ostatecznym celem Pisma Świętego. W liście do Efezjan czytamy: „Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. [Ten], który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. [Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało – zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary – przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości”. (List Do Efezjan 4:1 i 7-15)
Św. Paweł pouczał Tymoteusza: „Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!” (List Do Tymoteusza 4:1-5) Apostoł Paweł nie nakazywał Tymoteuszowi znosić trudy oraz spełniać posługiwanie na roli, czy jako rzemieślnik. Zauważmy, tą szczególną pracą, tym najwyższym celem nie jest troska o doczesne dobra, ale o budowanie „Ciała Chrystusowego”. Przecież obecne niebo i ziemia zachowane są na zniszczenie w ogniu. Dlaczego przypisuje się Bogu naukę o gromadzeniu bogactw na ziemi? Powtarzam, jest to fałszywa nauka. Wszyscy, którzy głoszą podobne rzeczy, powinni zrewidować swoją wiarę i powinni się nawrócić. Dotyczy to zarówno słuchających, jak i kleru; duchowieństwa.
Powtórne przyjście Chrystusa jest zasadniczym, podstawowym oraz najwyższej wagi faktem powiązanym z ewangelią Pisma Świętego. Każdy z nas powinien być zajęty pracą w głoszeniu wszelkimi sposobami prawdziwej Ewangelii zgodnej z literą i duchem Pisma Świętego.
Dobrą Nowiną, tj. Ewangelią Pisma Świętego jest, że sam Bóg posłał Syna swego na świat, który urodził się w ciele. Został ukrzyżowany i zmartwychwstał. W tej ofierze zostało przyjęte pojednanie człowieka z Bogiem. Do nas należy tylko przyjąć ten plan tak, jak dzieci przyjmują urodzinowe prezenty. Jak jest to możliwe? Jest to tak proste, jak: A, B, C…
1. Przede wszystkim musisz przyznać i uznać, że jesteś grzesznikiem. Apostoł Paweł wyjaśnia: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej”. (List do Rzymian 3:23).
2. Następnie musisz uwierzyć. Ten sam Apostoł Paweł pisze: „Sprawiedliwość osiągana przez wiarę tak powiada: ‘słowo [wiary] jest blisko ciebie; na twoich ustach i w sercu twoim. […] Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznanie jej ustami – do zbawienia”. (List Do Rzymian 10:9-10) Tutaj uwaga: siły ciemności również wierzą, że istnieje Bóg, ale robią swoje i drżą przed Jego sprawiedliwością. Czym się więc od nich różnimy? Trzecim krokiem w procesie zbawienia.
3. Trzecim krokiem w tym procesie jest wezwanie lub inaczej, zaproszenie – z wdzięcznością – Jezusa do twego życia. Apostoł Paweł jednoznacznie stwierdza: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List do Rzymian 10:13) To jest wszystko, co musisz uczynić, by być gotowym na powtórne przyjście Chrystusa. W ten tak prosty sposób narodziłeś się na nowo.
W swoim liście Apostoł Jan pisze: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie, jak On jest święty”. (1 List Jana 3:1-3)
Cztery razy w Piśmie Świętym jest Boży nakaz: „Świętymi bądźcie, bo Ja Jestem Święty…”. Trzy razy jest to w Starym Testamencie w odniesieniu do narodu Izraela. (Ks. Kapłańska 11:44, 11:45 oraz 20:7) Czwarty raz adresatem są wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa. Jest to zapisane w Nowym Testamencie Pisma Świętego w 1-ym Liście Piotra 1:14-16, cytuję z Biblii Tysiąclecia: „[Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty”. Kto więc ma się uświęcać? Nie tylko Papież, nie tylko klerycy. Wszyscy, każda indywidualna osoba ma się uświęcać. Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są:
1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz
2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem, codziennie.
Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (jedni z bojaźnią, inni z radością) przyjścia Króla-Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan, społeczność z Bogiem dzisiaj, na ziemi oraz w wieczności…