Ponad 30 lat temu rumuński pastor, Dimitru Duduman, który szmuglował biblie do Rumunii i do Rosji, był torturowany za to na krześle elektrycznym. Gdy to nie pomogło i nie zginął, został wypędzony z Rumunii. W czasie tych tortur miał widzenie anioła Gabriela, który mu powiedział, że nie zginie, ale będzie wysłany do USA, by uprzedzić Amerykę o nadchodzącym sądzie tego kraju. W jego wizjach było mu przekazane, że upadek Ameryki zacznie się od wewnętrznej rewolucji zapoczątkowanej przez amerykańskich komunistów, których ekstremistyczne grupy otwarcie będą walczyć z rządem. Gdy rząd będzie zaabsorbowany wewnętrznymi problemami, nastąpi z zewnątrz inwazja grup z Rosji, Kuby, Nikaragui, krajów Centralnej Ameryki , Meksyku i krajów Południowej Ameryki. Jest szokujące dla wielu, że z krajów: Panamy, Kostaryki, Nikaragui, Hondurasu, Salwadoru, Belize, Gwatemali, Meksyku, Kolumbi i Wenezueli zagraża Ameryce inwazja. W tych krajach jest wiele nienawiści przeciw obecnemu Prezydentowi USA, D. Trumpowi z powodu jego stanowiska w odniesieniu do nielegalnej migracji. Takiej migracji, z powodu której Zachodnia Europa jest zdewastowana w ciągu zaledwie 2-3 lat.
W Ekwadorze jest ponad 250000 uciekinierów z komunistycznej Wenezueli, którzy niszczą infrastrukturę tego kraju. W Kolumbii jest ich znacznie więcej. Wśród uciekinierów są tacy, co uciekają przed głodem, jednak większość są rewolucyjnymi komunistami. Są wśród nich również osobnicy z Iraku, Iranu i innych krajów Bliskiego Wschodu, a nawet z Chin – z krajów, które wysyłają swych emisariuszy w celach specyficznie określonych. Manifestacją nienawiści tych krajów do USA jest formowanie „karawan”, za pomocą których realizowana jest inwazja na Stany Zjednoczone. Nikt tego nawet nie ukrywa, że co najmniej 30-50% uczestników posuwających się w kierunku granic USA „karawan” jest członkami ISIS, różnych gangów, gangów Mareros z Hondurasu i kryminalnych, meksykańskich syndykatów Los Zetas. Są to bezwzględni, brutalni ludzie, którzy nie mają żadnych zahamowań w wyrządzaniu szkody komukolwiek, włącznie z gwałtami, zranieniami i zabójstwami. I to jest wszystko, co pozostaje po „karawanach”. Zniszczenie, zamieszki są wszędzie, gdzie pojawia się „karawana”. Ostatnio z przygranicznego z USA meksykańskiego, względnie spokojnego miasta Tijuana dochodzą raporty o zamieszkach i starciach z lokalną ludnością i policją.
Były Prezydent USA, B.H. Obama realizował politykę „otwartych granic”. Usiłował zrealizować zalanie Ameryki milionami nielegalnych imigrantów, za pomocą których mógłby łatwo wywołać chaos w USA. Był to ich 16-letni plan (8 lat kadencji Obamy oraz następne 8 lat kadencji H. Clinton), by zalać USA nielegalnymi „imigrantami”, którzy nie mają żadnego poszanowania prawa, i którzy byliby doskonałym narzędziem do wprowadzenia stanu wojennego w tym kraju, odebrania cywilnej populacji broni palnej oraz masowych aresztów i wypełnienia potężnych obozów koncentracyjnych umieszczonych we wszystkich stanach USA, z których największy (o pojemności do 2 milionów ludzi) znajduje się na Alasce. Znaleźliby się w nich wszyscy konserwatyści oraz wszyscy, którzy uznani byliby za zagrożenie komunistycznych rządów H. Clinton, lub jej podobnym przyszłym dyktatorom.
Ten plan został udaremniony, ponieważ Bóg – dla historyków jest to cud – ustanowił Prezydentem USA patriotę, a nie globalistę, D. Trumpa, który zdaje się odgrywać w obecnych geopolitycznych warunkach całego świata taką rolę, jak król Cyrus za czasów niewoli babilońskiej Izraela i proroka Daniela. Prezydent Trump jest obrońcą ludzi Żywego Boga zarówno w USA, jak i obrońcą Izraela (np. uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela oraz przeniesienie Amerykańskiej Ambasady do Jerozolimy – fakty, których nie mogą mu wybaczyć ani komuniści, ani Watykan, ani ościenne, arabskie narody).
„Karawana” liczebnością dochodzi od 7 do 14 tysięcy ludzi, głównie mężczyzn w wieku militarnym. Przełamali oni bariery graniczne między Gwatemalą i Meksykiem i docierają do granic USA z tym samym zamiarem. Dlatego Prezydent Trump wysłał odziały zbrojne w ilości 5000 żołnierzy w celu obrony granic przed inwazją. Ponieważ to nie jest tylko niewielka grupa uciekinierów szukających ratunku przed prześladowaniami w rodzinnym kraju. Tzw. Karawana jest formą masowej inwazji. Jest ona również zasilana finansowo przez amerykańskich i europejskich globalistów. W amerykańskich mediach nie pokazuje się zdjęć i filmów luksusowych autobusów, którymi transportowani są w pobliże granic z USA uczestnicy „karawany”. Kto wynajmuje te autobusy, kto płaci za paliwo oraz za kierowców? Kto rozdaje pieniądze uczestnikom „karawany”? Są to ci sami ludzie, którzy mają pieniądze i specyficzną agendę; ci sami ludzie, którzy finansowali masową migrację z Bliskiego Wschodu do Europy zaledwie 2 lata temu.
Oczywiście wiele z tych faktów jest nieznanych przeciętnemu Amerykaninowi. Jest ciekawe, że w tym samym czasie Kuba otrzymała od Rosji ponad $55 mil. na cele militarne. Są pogłoski, że Rosja wysyła do Kuby siły zbrojne oraz sprzęt militarny. Jest oczywiste, że Kuba chciałaby zająć Florydę, Meksyk odebrać Ameryce przynajmniej część stanów: Teksasu, Nowego Meksyku oraz Arizony. Wszystko to byłoby możliwe z pomocą Rosji, która chętnie dzieliłaby się łupami wojennymi przeciwko USA. Wenezuela, Nikaragua i Kuba są komunistycznymi krajami i bezpośrednio zagrażają Ameryce.
Wspomniane na początku tego komentarza przepowiednie Dimitru Dudumana o inwazji na USA mają więc odzwierciedlenie co najmniej w dwu wymiarach, tj. w formie inwazji granic przez nielegalnych imigrantów oraz przez Rosję i jej komunistyczne satelity: Kubę, Nikaraguę i Wenezuelę. W tych warunkach znamienne są słowa H. Clinton, która powiedziała, że: „…jeśli nie wygrają wyborów przynajmniej do Izby Reprezentantów lub do Senatu, nie będzie żadnej łagodności”. Krótko mówiąc, amerykańscy tzw. Demokraci i komuniści mówią jawnie o agresji, o przemocy. Z drugiej strony na zaczepkę żony byłego Prezydenta USA, Michelle Obama, która w swej książce napisała, że nigdy Trumpowi nie wybaczy za wspieranie kontrowersji wokół świadectwa urodzenia jej męża, B.H. Obamy, Prezydent D. Trump powiedział reporterom: „Szukacie kontrowersji. I ja ją wam dam. Ja też nie mogę nigdy wybaczyć B.H. Obamie tego, co on zrobił z tym krajem. Nie mogę mu wybaczyć zniszczenia sił zbrojnych USA, z którego powodu ty, ty i ty – reporterzy – jesteście w USA mniej bezpieczni”.
W czasie, gdy „karawana” najeźdźców zagraża USA od południa, jest znamienne, że tysiące ludzi straciło swoje domy, cały majątek w najbardziej dewastacyjnych pożarach w Kalifornii, gdzie zginęło ponad 70 ludzi i nieznane są losy ponad 1300 osób. Możliwe, że jest to test zwłaszcza dla amerykańskich Demokratów, aby cały świat zobaczył różnicę, jak traktują swoich własnych obywateli poszkodowanych w naturalnej katastrofie w porównaniu do traktowania komunistycznych i gangsterskich najeźdźców z południa.
Ostatnie wybory w USA nie były zdecydowanie wygraną dla Republikanów ani Demokratów. Jednakże siły ciemności zdają się brać górę w tym kraju. Przypominam, wspierane przez Watykan Prawa Noahide (Public Law 102-14) były uchwalone i wprowadzone w życie przez Kongres USA. Jezuiccy sędziowie Sądu Najwyższego będą te prawa egzekwować wkrótce za pomocą ścięcia przez gilotynę.
Apostoł Paweł pisze: „Jest bowiem wielu krnąbrnych, gadatliwych i zwodzicieli […]. Trzeba im zamknąć usta, gdyż całe domy skłócają […] dla nędznego zysku. […] Dlatego też karć ich surowo […]. Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane […], będąc ludźmi obrzydliwymi, zbuntowanymi i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu”. (List Do Tytusa 1:10-11, 13 i 15-16) W innym liście Apostoł Paweł pisze: „A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń…”. (2 List Do Tymoteusza 3:1-5)
Zgodnie z ostrzeżeniem Apostoła Pawła do Tymoteusza wszystko wskazuje, że Czasy Ostateczne nadeszły. Jest to więc najwyższy czas, by zacząć poważnie myśleć o Bożych sprawach w życiu każdej indywidualnej osoby. Jezus jednoznacznie stwierdził, że ani dnia, ani godziny nikt nie zna, poza Bogiem-Ojcem, gdy nastąpi Jego Powtórne Przyjście. Nadchodzi dzień, w którym specyficzne pokolenie ucieknie przed śmiercią. Za życia zostanie „porwane” zgodnie z tekstem 1 Listu Do Tesaloniczan 4:13-18 i 5:1-11. Pokolenie, które pozostanie na ziemi, będzie poddane nieludzkiej tyranii światowego rządu, światowej dyktatury zgodnie z proroctwami w Objawieniu Jana 13:1-18. Nasze pokolenie może być tym Ostatnim Pokoleniem, które było wybrane, abyśmy: „…mogli ujść przed tym wszystkim, co nastanie i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36) Dlatego, jeśli ktokolwiek z nas lub z naszych bliskich czy znajomych nie jest gotowy tak, jak oblubienica oczekująca swego oblubieńca wiedzmy, że czas jest krótki. „Przybliżmy się do Boga, a On przybliży się do nas”. Jak jest to możliwe? Jest to tak proste, jak: A, B, C…
1. Przede wszystkim musisz przyznać i uznać, że jesteś grzesznikiem. Apostoł Paweł wyjaśnia: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej”. (List do Rzymian 3:23).
2. Następnie musisz uwierzyć. Ten sam Apostoł Paweł pisze: „Sprawiedliwość osiągana przez wiarę tak powiada: ‘słowo [wiary] jest blisko ciebie; na twoich ustach i w sercu twoim. […] Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznanie jej ustami – do zbawienia”. (List Do Rzymian 10:9-10) Tutaj uwaga: siły ciemności również wierzą, że istnieje Bóg, ale robią swoje i drżą przed Jego sprawiedliwością. Czym się od nich różnimy? Trzecim krokiem w procesie zbawienia.
3. Trzecim krokiem w tym procesie jest wezwanie lub inaczej, zaproszenie Jezusa do twego życia. Apostoł Paweł jednoznacznie stwierdza: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List do Rzymian 10:13) To jest wszystko, co musisz uczynić, by być gotowym na powtórne przyjście Chrystusa.
W swoim liście Apostoł Jan pisze: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie, jak On jest święty”. (1 List Jana 3:1-3)
Cztery razy w Piśmie Świętym jest Boży nakaz: „Świętymi bądźcie, bo Ja Jestem Święty…”. Trzy razy jest to w Starym Testamencie w odniesieniu do narodu Izraela. (Ks. Kapłańska 11:44, 11:45 oraz 20:7) Czwarty raz adresatem są wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa. Jest to zapisane w Nowym Testamencie Pisma Świętego w 1-ym Liście Piotra 1:14-16, cytuję z Biblii Tysiąclecia: „[Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty”. Kto więc ma się uświęcać? Nie tylko Papież, nie tylko klerycy. Wszyscy, każda indywidualna osoba ma się uświęcać. Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są:
1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz
2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem.
Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (jedni z bojaźnią, inni z radością) przyjścia Króla-Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan, społeczność z Bogiem dzisiaj, na ziemi oraz w wieczności…