Wiele ludzi szuka rzeczywistych znaków Czasów Ostatecznych. Najbardziej wyraźnie są one zarejestrowane w tekście Pisma Świętego. Jednym z takich przykładów są słowa: „A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń…”. (2 L. Do Tymoteusza 3:1-5) W innym cytacie czytamy: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz!” (Ks. Izajasza 5:20) Te biblijne cytaty określają główne przyczyny wojen oraz pogłosek o wojnach, o których biblijne proroctwa piszą. W amerykańskich mediach niewiele się mówi o konfliktach rozgrywających się na naszych oczach, w naszych czasach. Obecnie są realizowane plany inwazji na Izrael przez wiele narodów pod przewodnictwem Rosji, Iranu i Turcji. Izrael jest w bezpośrednim zagrożeniu ze strony Syrii. Z Pasa Gazy ciągle słyszy się o nowych formach wojennych przeciwko Izraelowi. Gdy tzw. Palestyńczycy kopali tunele pod Izraelem, oddziały zbrojne IDF wysadzały je w powietrze. Dlatego obecnie najnowszą i bardzo tanią metodą prowadzenia wojny przez tzw. Palestyńczyków jest wysyłanie balonów z doczepionymi ładunkami wybuchowymi w głąb granic Izraela. Jest konflikt w Kamerunie. Inny problem jest między Chinami i Tajwanem. Ameryka wysyła 15 tys. żołnierzy przeciwko najazdowi „uciekinierów”, wśród których jest wiele kryminalistów i Muzułmanów z Bliskiego Wschodu, których jedynym celem w życiu jest „śmierć Ameryki” – zgodnie z tym, co głoszą i którzy posuwają się przez Meksyk w kierunku granic USA.
W tym samym czasie chrześcijańskie doktryny i sposób życia są piętnowane jako objawy nienawiści, np. przeciwko środowiskom lesbian i gejów…
Kilka lat temu były Sekretarz Stanu, J. Kerry w czasie rządów zdrajcy interesów narodowych USA, B.H. Obamy arogancko oświadczył, że „…do dziewięciu miesięcy będziemy mieć podpisany akt ‘Pokój i bezpieczeństwo’ między Izraelem a Palestyną”. Okres 9 miesięcy upłynął w maju 2014 r. Pokrętne rządy B.H. Obamy oraz Sekretarza Stanu, J. Kery’ego dawno minęły, a pokoju na Bliskim Wschodzie jak nie było, tak do dzisiaj nie ma. Obecna administracja Białego Domu trzyma cały świat w napięciu, pracując nad detalami ugody, którą większość tzw. Palestyńczyków może łatwo zaakceptować oraz która byłaby do przyjęcia przez Izrael. Tymczasem przyjazny Izraelowi zdawałoby się, Jordan oświadczył, że nie zamierza przedłużyć dzierżawy skrawka ziemi w pobliżu Jerozolimy, gdzie prawie 20 lat temu tzw. Palestyńczyk zamordował 7 żydowskich dziewcząt. Morderca wyszedł z więzienia w Jordanie.
Jeśli chodzi o wszystkie układy pokojowe między Izraelem a otaczającymi go arabskimi krajami, to każdy z takich paktów ma charakter tymczasowy i Izrael nigdy nie może liczyć na trwałość żadnej ugody. Jest to z powodu muzułmańskiej filozofii prowadzenia wojny z wrogami, według której jeśli nie są oni w stanie pokonać mocniejszego przeciwnika, natychmiastowo negocjują pakt pokojowy, zwykle na okres do 10 lat. W tym czasie zbroją się i łamią zawarte przymierze, jak tylko wystarczająco się wzmocnią oraz gdy przeciwnik najmniej się tego spodziewa. Tak było zawsze od początku istnienia Islamu zapoczątkowanego przez Mohammeda w 7 wieku naszej ery.
Historia Izraela nie rozwija się w oderwaniu od dziejów świata. Do dzisiaj mamy zapisy biblijne oraz pozabiblijne przeplatające się w historiach wielu państw, plemion, szczepów na terytorium kilku kontynentów.
Przekaz biblijny pisany był głównie w j. hebrajskim. Z 39-ciu ksiąg Starego Testamentu („Tanakh”) dwie księgi (Daniela oraz Ezdrasza) były napisane w j. aramejskim. W drugim wieku przed Chrystusem Stary Testament był przetłumaczony na j. grecki. Okazuje się, że to właśnie tłumaczenie – „Septuaginta” – jest niezrozumiałe dla światowej sławy ekspertów klasycznego języka greckiego ze względu na występujące „Hebraizmy” i inne problemy lingwistyczne. Klasycznym przykładem jest tłumaczenie hebrajskiego wyrażenia (hebraizmu): „i to było” (ויהי) „vayehi”. Przeciętny Grek natychmiast zapyta: „i CO było”? (και εγένετο). Natomiast hebrajskie znaczenie jest zupełnie inne: „po tym…”, „wtedy…”, „a gdy…”, lub „i stało się…”. Współcześni nam eksperci twierdzą, że mechaniczne tłumaczenie na j. grecki było powodem tworzenia wielu nieścisłych wyrażeń oraz zdań. Z drugiej strony wiele z nich ma zaledwie podstawową znajomość języków greckiego i hebrajskiego. Niewielu z nich swobodnie posługuje się starożytnym językiem hebrajskim, greckim i aramejskim.
Jest powszechnie przyjęte, że Nowy Testament był napisany w j. greckim. Istnieje ponad 5000 rękopisów, które pochodzą z wczesnych wieków po Chrystusie. Wszystkie te manuskrypty są w j. greckim. Jednak uczeni (ang. Scholars), badacze Biblii, studiujący oryginalne teksty dochodzą do wniosku, że przynajmniej część Nowego Testamentu napisana była w j. hebrajskim lub aramejskim, zwłaszcza Ewangelie: Mateusza, Marka oraz Objawienie Jana. Okazuje się, że nie tylko dochodzą do wniosków, ale mają również na to dowody.
Przetrwały bowiem do dzisiaj co najmniej 24 kopie Ewangelii Mateusza w j. Hebrajskim, z których zaledwie 9 jest opublikowanych. Nasuwa się pytanie: dlaczego wszystkie 24 kopie oryginalnej, hebrajskiej Ewangelii Mateusza nie są opublikowane? Kto czuje się najbardziej zagrożony publikacją tych rękopisów i dlaczego? Z tych dziewięciu dwa manuskrypty: „British Library Manuscript” oraz „Manuscript C” są najbardziej autentyczne. Moglibyśmy powiedzieć: zawierają najmniejszą ilość greckich zniekształceń lingwistycznych.
W swojej książce „The Hebrew Yeshua vs. The Greek Jesus” z 2006-go r. (którą można przeczytać w ciągu kilku godzin) Nehemia Gordon buduje na podłożu pracy G. Howarda przejrzysty obraz wskazujący, że tekst Hebrajskiej Ewangelii Mateusza jest rzeczywiście jednym z pierwotnych kopii źródłowego tekstu. Między innymi wskazuje on na różnice w nauczaniu Jezusa Chrystusa. Przykład: w greckim tłumaczeniu text brzmi: „Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią”. (Ew. Mat. 23:2-3) Natomiast w Hebrajskiej wersji Ewangelii Matweusza ten sam tekst brzmi: „Faryzeusze i mędrcy zasiedli na „Siedzeniu Mojżesza”. Dlatego wszystko, co on [Mojżesz] mówi wam pilnie wypełniajcie, lecz według ich reform (hebr. „takanot”) תַקָנָה oraz ich precedensów (hebr. „ma’asim) התקדים nie czyńcie, ponieważ oni mówią [Tora], ale nie wypełniają [Tory]”. (Hebr. Ew. Mat. 23:2-3)
Zauważmy, w greckim tłumaczeniu słowa Chrystusa brzmią, jakby nakazywał przestrzegania instrukcji Faryzeuszów. Stąd wywodzi się późniejsza ideologia autorytetu i nieomylności papieży. Natomiast w oryginalnej, hebrajskiej wersji słowa Jezusa wymagają od słuchacza wypełniania praw Mojżesza: „…wszystko, co on – Mojżesz – mówi wam, pilnie wypełniajcie…”. Chrystus wielokrotnie stwierdzał, że nie przyszedł, by odrzucić prawo (Mojżesza), ale aby je wypełnić. Kompletne wypełnienie praw Bożej sprawiedliwości jest niemożliwe dla żadnego człowieka ani przed, ani po Chrystusie. Tylko Bóg w ciele – Jezus Chrystus mógł wypełnić prawo od początku do końca. Stał się zbawieniem dla naszej cywilizacji i po zmartwychwstaniu wrócił do Boga-Ojca.
W odniesieniu do Czasów Ostatecznych, w których – jest to oczywiste dla wielu – żyjemy, Jezus jednoznacznie stwierdził, że ani dnia, ani godziny nikt nie zna, poza Bogiem-Ojcem, gdy nastąpi Jego Powtórne Przyjście. Nadchodzi dzień, w którym specyficzne pokolenie ucieknie przed śmiercią. Za życia zostanie „porwane” zgodnie z tekstem 1 Listu Do Tesaloniczan 4:13-18 i 5:1-11. Ludzie, którzy pozostaną na ziemi, będą poddani nieludzkiej tyranii światowego rządu, światowej dyktatury zgodnie z proroctwami Apokalipsy Jana 13:1-18. Dlatego, jeśli ktokolwiek z nas lub z naszych bliskich czy znajomych nie jest gotowy na powtórne przyjście Chrystusa na ziemię, tak jak oblubienica oczekująca swego oblubieńca wiedzmy, że czas jest krótki. „Przybliżmy się do Boga, a On przybliży się do nas”. Jak jest to możliwe? Jest to tak proste, jak A, B, C…
1. Przede wszystkim musisz przyznać i uznać, że jesteś grzesznikiem. Apostoł Paweł wyjaśnia: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej”. (List do Rzymian 3:23).
2. Następnie musisz uwierzyć. Ten sam Apostoł Paweł pisze: „Sprawiedliwość osiągana przez wiarę tak powiada: ‘słowo [wiary] jest blisko ciebie; na twoich ustach i w sercu twoim. Jest to słowo wiary, którą głosimy’. Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznanie jej ustami – do zbawienia”. (List Do Rzymian 10:9-10) Tutaj uwaga: siły ciemności również wierzą, ale robią swoje i drżą przed sprawiedliwością Boga. Czym się od nich różnimy? Trzecim krokiem w procesie zbawienia.
3. Trzecim krokiem w tym procesie jest wezwanie lub inaczej, zaproszenie Jezusa do twego życia. Apostoł Paweł jednoznacznie stwierdza: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List do Rzymian 10:13) To jest wszystko, co musisz uczynić, by być gotowym na powtórne przyjście Chrystusa.
W swoim liście Apostoł Jan pisze: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie, jak On jest święty”. (1 List Jana 3:1-3) Kto ma się więc uświęcać? Nie tylko Papież, nie tylko klerycy. Wszyscy, każda indywidualna osoba ma się uświęcać. Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są:
1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz
2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem.
Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (jedni z bojaźnią, inni z radością) przyjścia Króla-Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan, społeczność z Bogiem dzisiaj, na ziemi oraz w wieczności…