30 Sekund Do Dwunastej (145) “Problem Iranu, Rosji, USA, Europy I Izraela”

W lutym 2018 r. dwie ciężarówki z kilku tonami dokumentacji ściśle tajnego programu nuklearnego zostały przeszmuglowane z Teheranu w Iranie do Azerbejdżanu. Stamtąd drogą lotniczą i morską zostały przetransportowane do Izraela. W odpowiedzi, w sobotę dnia 9 lutego, 2018 r. z irańskiej militarnej bazy w okolicach Damaszku, w Syrii został wysłany dron szpiegowski do Izraela i na izraelskich Wzgórzach Golan został zlikwidowany o godz. 4:25 lokalnego czasu. W wyniku tego ataku o godz. 5:34 izraelskie lotnictwo zaatakowało irańskie instalacje w Syrii, które kontrolowały zestrzelony nad Izraelem dron. Premier Izraela, B. Netanyahu „zwrócił” Iranowi szczątki dronu na Sali ONZ na oczach reprezentantów całego świata z ostrzeżeniem: „Nie waż się tego powtórzyć”. To nie był pierwszy raz, gdy Iran był publicznie upokorzony przez Izrael.

Od 1979 r., gdy Khameini objął rządy w Iranie, te dwa państwa przestały być przyjazne. Irańczycy zaczęli szukać każdego możliwego sposobu, by zlikwidować państwo Izraela, jeśli nie bezpośrednio, to za pomocą pośrednich środków takich, jak np. ugrupowanie terrorystyczne Hesbollah. Iran finansuje i uzbraja Hesbollah oraz jest źródłem ataków jak np. na Ambasadę Izraela w Argentynie w latach 1990. Izrael nigdy nie atakował Iranu, który znajduje się w odległości ponad 1500 km od Izraela. Izrael nigdy nie bombardował Iranu ani nie zniszczył żadnych militarnych instalacji w Iranie. Izrael nie jest zainteresowany Iranem. Izrael jest jedynie zainteresowany tym, by Iran nie zagrażał Izraelitom.

Iran zagraża Izraelowi co najmniej w dwu sferach. Po pierwsze bezpośrednim zagrożeniem jest potencjał nuklearny Iranu. Drugą platformą jest bezpośrednie zagrożenie przez instalowanie baz militarnych w Syrii. Na początku 2018 r. było ich 19. Irańscy dowódcy rekrutują w Syrii Szyitów między innymi z Afganistanu, Pakistanu i Iraku. To wszystko jest rezultatem reżimu Iranu, którego przywódcy uważają, że główną misją ich religii jest anihilacja Izraela, który według Iranu: „okupuje islamskie” ziemie. Wynikający z takiej ideologii konflikt nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, politycznymi aspiracjami, czy zyskami finansowymi (jak jest to w przypadku Rosji). Jest to ten sam demoniczny duch żądający totalnego zniszczenia Izraela, z którym zmagali się między innymi Estera (przeciwko intrygom Hamana), oraz Prorok Daniel, którzy żyli w Persji. Dzisiejsi Irańczycy nazywają się Persami i używają starożytnego języka Farsi.

Księga Ezechiela dotyczy Czasów Ostatecznych w odniesieniu do Persów (dzisiaj Iran). Jednak Pismo Święte (Psalm 83) wskazuje na bezpośrednie zagrożenie ze strony najbliższych sąsiadów Izraela (Edomici, Ismaelici, Moabici, mieszkańcy Tyru oraz Asyryjczycy). Dzisiaj są to: Syria, Liban i Turcja. Prezydent D. Trump nie miał możliwości manewru w swej decyzji wycofania się z paktu nuklearnego z Iranem, ponieważ (zgodnie z raportem YnetNews.com z dnia 4 maja 2018 r.) Rosja nie chciała się zgodzić na żadne modyfikacje istniejącej ugody mimo zabiegów dyplomatycznych liderów zachodniej Europy (Prezydent Francji, M. Macron oraz Kanclerz Niemiec, A. Merkel).

Dnia 30 kwietnia 2018 r. Premier Izraela, B. Netanyahu udowodnił całemu światu, że Iran w istocie ma szeroko zakrojony program produkcji broni nuklearnej, ujawniając  55 000 stron oraz 183 dyski detalicznych informacji i instrukcji dokumentujących ten program. Po ujawnieniu tych informacji Prezydent Trump nie czekał do dnia 12 maja, ale w dniu 8 maja publicznie ogłosił wycofanie USA z paktu nuklearnego, w którym 6 głównych krajów świata – jest dzisiaj oczywiste i jawne – zostało oszukanych przez Iran w 2015  r. Pakt ten ograniczał ilość wzbogaconego uranu, jaki Iran miał prawo wyprodukować w zamian za zniesienie wielu sankcji oraz korzyści finansowe na wartość ponad 150 miliardów dolarów, w tym ponad 1.7 miliarda w gotówce. W ciągu kilku tygodni ta gotówka znalazła się w rękach wrogich Izraelowi grup terrorystycznych, które masowo kupują sprzęt militarny. Pakt nie obejmował istniejących operacji tajnej produkcji broni nuklearnej w Iranie ani produkcji pocisków balistycznych, które są nośnikami takiej broni. Pakt nie obejmował również broni chemicznej ani biologicznej Iranu. W połowie kwietnia Iran ogłosił na konferencji prasowej, że wbrew Paktowi Nuklearnemu z 6 krajami, ekspansja programu nuklearnego tego kraju postępuje: „…pełną parą, z nowymi i bardziej ambitnymi planami w procesie przygotowawczym”.  Obecnie cały świat rozumie, o czym Irańczycy mówili.

Dnia 9 kwietnia z bazy T-4, koło Damaszku Irańczycy wystrzelili w kierunku Izraela dwie rakiety. Dlatego Izrael zbombardował tę bazę (tzw. bazę T-4), gdzie zainstalowane były w ostatnich tygodniach najnowsze systemy rakietowe oraz systemy dronów. W odpowiedzi Iran odgrażał się, że to będzie powodem odwetu. Dnia 8 maja, dosłownie w kilka godzin po wycofaniu USA z nuklearnego paktu z Iranem wystrzelone zostały dwie rakiety w kierunku Izraela. Zostały one zneutralizowane przez systemy obronne Izraela. Tuż po północy, dnia 10 maja oddziały militarne Iranu Al-Kuds zaatakowały 20 rakietami izraelskie Wzgórza Golan. Był to pierwszy bezpośredni atak na Izrael od 1973 r. Jest ciekawe, że tylko 4 z tych rakiet osiągnęło granice Izraela, gdzie zostały one zlikwidowane w locie przez systemy obronne Izraela, zwane Żelazna Kopuła. Z niewyjaśnionych powodów pozostałe 16 pocisków rakietowych spadło na terytoriach Syrii. Jedynym logicznym wyjaśnieniem jest, że sam Bóg ingerował w obronie Wybranego Narodu, Izraela. W odwecie Izrael wysłał 28 samolotów, które zbombardowały wszystkie znane Izraelowi instalacje militarne Iranu w Syrii. Ponad 50 irańskich ośrodków militarnych zostało zniszczonych. Minister Obrony Izraela, A. Lieberman powiedział: „Iran musi rozumieć, że jeśli pośle nam deszcz rakiet, otrzyma spowrotem powódź”. Z biblijnego punktu widzenia, Izrael nie będzie w stanie wojny jedynie z Iranem. Iran jest obecnie bardzo osłabionym, pokonanym oraz upokorzonym krajem. Zgodnie z proroctwami Starego Testamentu Pisma Świętego Izrael będzie wkrótce zaatakowany przez koalicję narodów pod przewodnictwem Rosji, Turcji oraz Iranu.

Natomiast Europa jest miejscem, gdzie kolejne biblijne proroctwa zdają się wypełniać. Tysiące lat temu babiloński król Nabuchodonozor w swoim śnie zobaczył posąg zbudowany z różnych materiałów, który został zdruzgotany przez kamień, którego: „…ludzka ręka nie dotknęła”. Prorok Daniel wyjaśnił sen królowi: „…To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, [oznacza, że] królestwo ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny [oznacza, że] królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną [oznacza, że] zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da pomieszać się z gliną. W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze, jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto. Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi [w przyszłości] później”. (Ks. Daniela 2:41-45) Zgodnie z wydawnictwem Politico z dnia 3 maja, Prezydent Francji, Manuel Macron powołuje do istnienia formalną koalicję militarną 10 krajów (Francja, Anglia, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Holandia, Belgia, Portugalia, dania i Estonia). Nie 9 czy 12, ale dokładnie 10 krajów, jak w biblijnym proroctwie. Z tej koalicji  zostanie wyłoniona postać Antychrysta, zgodnie ze słowami Pisma Świętego…

Dwa wydawnictwa izraelskie: Arutz Shewa oraz The Jerusalem Post raportują, że w negocjacjach pokojowych między Izraelem a tzw. Palestyńczykami, Prezydent USA będzie żądać od Izraela oddzielenie 4 dzielnic Jerozolimy. Tak zdradliwe detale są charakterystyczne dla polityki „Deep State” wewnątrz USA, która odzwierciedla politykę Watykanu w odniesieniu do Izraela. W proponowanym przez Prezydenta Trumpa planie pokojowym tzw. Palestyńczycy będą w przyszłości mogli uformować  (oddzielonych od siebie obecnie 4 muzułmańskich dzielnic Jerozolimy) stolicę potencjalnego Państwa Palestyńskiego oraz Starówka Jerozolimy ma pozostać częścią pod nadzorem międzynarodowym. Te szczegóły zostały ujawnione w czasie krótszym niż dwa tygodnie od planowanego formalnego otwarcia Amerykańskiej Ambasady w Jerozolimie dnia 14 maja 2018 r. Wkrótce po otwarciu ambasady ma być opublikowany pełny plan pokojowy proponowany przez USA. Prezydent D. Trump ma ambicję osiągnąć ostateczny cel, którym jest „pokój i bezpieczeństwo” dwu narodów. I to bezpośrednio wiąże się z proroctwem 12 rozdziału księgi Zachariasza, gdzie czytamy: „Wyrok. Słowo Pana o Izraelu. Wyrocznia Pana, który rozpostarł niebiosa i założył fundamenty ziemi, i ducha tchnął we wnętrze człowieka. Oto uczynię Jerozolimę upajającą czarą dla wszystkich postronnych narodów. Na Judę również ześlę doświadczenie w czasie oblężenia Jerozolimy. W owym dniu uczynię Jerozolimę ciężkim głazem dla wszystkich ludów. Każdy, kto ją spróbuje podnieść, dotkliwie się pokaleczy. Wszystkie narody przeciw niej się zgromadzą”. (Ks. Zachariasza 12:1-3)

Muzułmanie mają jeden jedyny cel. Poprzez traktat pokojowy usiłują ostatecznie zniszczyć Izrael zgodnie z taktyką Mohameda oraz Saladyna, którą praktykowali na początku istnienia Islamu: „Zawrzyj z nieprzyjacielem pokój, a następnie dokonaj nagłej anihilacji nic nie spodziewającego się wroga”. Gdy J. Arafat wrócił do Ramallah po dyplomatycznej wizycie w USA, w ojczystym języku orzekł: „Pokój oznacza dla nas anihilacja Izraela”. Po wycofaniu się USA z nuklearnego paktu w irańskim parlamencie spalono amerykańską flagę, kopię paktu nuklearnego oraz przeklinano: „Śmierć Ameryce”, „Śmierć Izraelowi”. Jeśli USA zmusi Izrael do podziału Jerozolimy, sam Bóg podzieli Amerykę, nie tylko w sferze socjalnej, co już jest faktem w USA, ale również fizycznie, np. wzdłuż Uskoku Madryckiego.

Nie jest żadną tajemnicą, że aktualne geopolityczne i militarne zależności dzisiejszych czasów układają się dokładnie i precyzyjnie według scenariusza zapisanego ponad 2500 lat temu przez proroków Zachariasza, Izajasza i Ezechiela. Należy jeszcze raz powtórzyć, że nadchodzi czas, gdy wszystko będzie zmierzać do wypełnienia proroctw o 7-letnim okresie Wielkiego Ucisku, zwanego również okresem Tarapatów lub Utrapienia Jakuba (cz. Izraela), a także okresu znanego pod nazwą 70 Tydzień Proroka Daniela. Te wszystkie proroctwa, włącznie z totalnym zniszczeniem Damaszku (17 rozdział Ks. Izajasza) oraz militarną agresją na Izrael (38 rozdział Ks. Ezechiela) będą wypełnione w czasie 7-letniego Wielkiego Ucisku, po fakcie porwania kościoła przez Chrystusa.

Krytycznym pytaniem jest: jeśli widzimy przygotowania w geopolitycznych realiach obecnego świata do ataku na Izrael, to jak szybko może nastąpić porwanie kościoła? Jezus ostrzegał: „…nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec’. Wtedy mówił do nich: ‘Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie’”. (Ew. Łukasza 21:9-11 i 25-28) Kluczowymi w tym cytacie są słowa: „A gdy się to dziać zacznie…”. Wtedy odkupienie lub inaczej wyzwolenie wierzących nastąpi. Zdaje się to być znacznie bliżej, niż wielu ludziom się to wydaje.

W swoim liście Apostoł Jan pisze: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie, jak On jest święty”. (1 List Jana 3:1-3) Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są: 1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz 2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem. Przynależność do religii twoich ojców (katolicka, czy protestancka) nie ma znaczenia. Czy jesteś gotowy/gotowa na spotkanie z Jezusem twarzą w twarz? Czy jesteś nowo narodzonym dzieckiem żywego Boga? Szukaj odpowiedzi w Piśmie Świętym.

Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (z bojaźnią lub z radością) przyjścia Króla-Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan, społeczność z Bogiem dzisiaj i w wieczności…

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s