Obserwując bieżące wydarzenia na arenie międzynarodowej odnosi się wrażenie, że jest jakaś siła, która je przyśpiesza i niemal zmusza światowych liderów do szybkiego działania oraz do gwałtownych poczynań, uderzeń w czasie, gdy przysłowiowe „…żelazo jest gorące”. W tym kontekście pojawia się dodatkowe pytanie: dlaczego biblijne proroctwa zmierzają szybkimi krokami do przodu? Ani w sferze politycznych reali, ani w odniesieniu do biblijnych proroctw nie zdaje się istnieć klawisz „Stopu”, a wręcz przeciwnie, ktoś jakby naciskał pedał gazu przyśpieszający bieg rzeczy.
Na tytułowej stronie wydawnictwa The Jerusalem Post z dnia 25 lutego 2018 r. znajduje się pytanie: „Dlaczego USA przyśpiesza otwarcie Ambasady w Jerozolimie?” Z artykułu dowiadujemy się, że Departament Stanu ogłosił plany przeniesienia podstawowych operacji Amerykańskiej Ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy już w maju b.r. Przeniesienie jej w tym czasie zbiega się z 70 rocznicą niepodległości Izraela i stanowi: „…znaczne skrócenie planowanych terminów”. Co się stało? Dlaczego USA zawiadomiła obecnego Ambasadora, D. Friedmana oraz część jego personelu, że od połowy maja będą pracować w Ambasadzie w Jerozolimie?
Z geopolitycznego punktu widzenia są co najmniej dwa powody tego pośpiechu: 1. Premier Izraela, B. Netanyahu potrzebuje wsparcia w obliczu śledztwa w sprawie oskarżeń przeciwko niemu, oraz 2. Prezydent USA potrzebuje silnego lidera w osobie Premiera Netanyahu na Bliskim Wschodzie.
W artykule wydawnictwa Arutz Sheva z dnia 9 marca pt.: „W czasie ery Trumpa czas już nie jest po stronie ’Palestyńczyków’” czytamy, że Minister Szkolnictwa, N. Bennett powiedział, że Prezydent D. Trump fundamentalnie zmienił bilans negocjacji między Izraelem a tzw. Palestyńczykami. Według niego historyczne decyzje w grudniu 2017 r. uznania Jerozolimy za stolicę Izraela oraz ogłoszenie planów przeniesienia Ambasady USA do Jerozolimy usunęły wszelkie bodźce liderów tzw. Palestyńczyków, by opóźniać negocjacje w sprawie końcowej ugody z Izraelem. W ten sposób negocjacje stały się bardziej prawdopodobne. Prezydent D. Trump w genialnych dwu ruchach dokonał coś, czego od lat 1970 żaden prezydent USA nie był w stanie dokonać, tj. zmusić tzw. Palestyńczyków do aktualnych negocjacji. Te dwie decyzje, zgodnie ze słowami N. Bennetta: „…umożliwiają oraz przyśpieszają osiągnięcie pokoju”. Powiedział on również, że: „…w ostatnich ponad 50 latach tzw. Palestyńczycy mieli prostą strategię. Czas był po ich stronie. Należało tylko czekać. Za każdym razem, gdy odkładali negocjacje, otrzymywali lepsze warunki. Tak było w kolejnych negocjacjach w 1993, 2000, czy 2007 r. Za każdym razem warunki ugody pokojowej z Izraelem były coraz lepsze. Dlatego odkładanie końcowej decyzji było najlepszą strategią przeciwko Izraelowi. Prezydent D. Trump odwrócił ten trend i nagle tzw. Palestyńczycy zorientowali się, że czas przestał być bronią w ich rękach i już nie jest po ich stronie i może powinni rzeczywiście poważnie negocjować pokój z Izraelem”. Dodatkowym faktorem, który ma potencjał zmiany reguł gier politycznych na Bliskim Wschodzie, są pogłoski o pogarszającym się zdrowiu M. Abbasa. Dlatego wśród liderów tzw. Palestyńczyków zdaje się wyczuwać nagłą potrzebę przyśpieszania negocjacji pokoju z Izraelem. Słowa: „nagle”, „zmiana układów terminowych”, „cofnięcie wektora czasu” są dowodem, że w istocie wiele się zmieniło na Bliskim Wschodzie.
Dnia 8 marca w tym samym wydawnictwie Arutz Sheva ukazał się raport, że Czeska Ambasada również wkrótce będzie przeniesiona do Jerozolimy: „…w przyśpieszonym terminie”. Od elekcji D. Trumpa na stanowisko Prezydenta USA biblijne proroctwa zdają się nabierać rozpędu w ich wypełnianiu. Szokiem dla wielu polityków na świecie była informacja, że Prezydent D. Trump zgodził się na bezpośrednie spotkanie z liderem Północnej Korei, Kim Jong-un również w maju br. Zgodnie z raportem w wydawnictwie Al.-Arabia podczas tego spotkania na szczycie będzie negocjowany układ w sprawie likwidacji nuklearnej broni z Półwyspu Koreańskiego. D. Trump zaskoczył zwłaszcza amerykańskie media, wspominając, że Północna Korea ogłosi ogromnie ważną informację, zanim to nastąpiło. Po aktualnym ogłoszeniu tego faktu Prezydent D. Trump przyjął to oświadczenie jako bardzo pozytywne, co oznacza, że jest to: „…szybki i nieoczekiwany przełom w jego kampanii politycznej, by zmusić Kim Jong-una do negocjacji na temat uzbrojenia”. Minister Spraw Zagranicznych Chin, Weng Li ostrożnie potwierdził pozytywne informacje z Północnej Korei i wezwał obie strony (Washington oraz Pyongyang) do zaangażowania w dialogu: „raczej szybciej, niż później”. Sumując te wszystkie wydarzenia, teraz jest czas. Teraz nadszedł właściwy czas.
Zgodnie z raportem w wydawnictwie Reuters z dnia 6 marca Rosja, Iran i Turcja nie będą czekać nawet do maja. Prezydent W. Putin, Erdogan oraz Rouhani spotkają się w kwietniu w sprawie negocjacji o sytuacji w Syrii. Te negocjacje bezpośrednio wiążą się ze słowami proroka Izajasza w 17 rozdziale jego księgi, gdzie mówi się o nagłym i ostatecznym zniszczeniu Damaszku do tego stopnia, że przestanie być miejscem zamieszkałym. Wszystko jest przygotowane. Nie ma żadnej przeszkody w wypełnieniu się tego proroctwa. Spełnienie tych słów zapisanych ponad 2500 lat temu będzie katalizatorem wypełnienia proroctwa 38 rozdziału księgi Ezechiela o ataku na Izrael. Plan takiego najazdu na Izrael jest realizowany na naszych oczach przez Rosję, Turcję i Iran ora wiele innych sprzymierzonych krajów. Cały świat będzie w szoku, gdy planowany, prawdopodobnie nuklearny atak na Izrael będzie udaremniony nie przez oddziały zbrojne IDF, ale przez interwencję samego Boga. W Starym Testamencie Pisma Świętego wiele razy Bóg mówi: „..i poznasz, że Ja jestem Twoim Bogiem”. (Ps. 50:7, Ps. 81:10, Ks. Izajasza 41:10 oraz 48:17 i 51:15) Te odwieczne słowa stają się rzeczywistością na naszych oczach, w obecnym czasie zgodnie ze scenariuszem nakreślonym w Piśmie Świętym.
Zgodnie z innym raportem w wydawnictwie Haaretz z dnia 1 marca dowiadujemy się, że Prezydent W. Putin stwierdził w najbardziej szokującym oświadczeniu, iż Rosja posiada „…podwodne drony nuklearne oraz no ponaddźwiękową (ang. supersonic) broń”. W. Putin narzeka, że USA nie bierze poważnie jego pogróżek. „[Ameryka] będzie mnie teraz słuchać. Ja nie blefuję. Będziemy interpretować jakiekolwiek użycie broni nuklearnej przeciwko Rosji oraz jej sprzymierzeńców (Turcja, Iran, Północna Korea…) przez kogokolwiek, niezależnie od ich mocy (nie jest to bezpośrednia groźba przeciwko USA?) jako bezpośredni atak. To spowoduje natychmiastową odpowiedź z katastrofalnymi konsekwencjami. Nikt nie może w to wątpić”. W wywiadzie z amerykańską dziennikarką W. Putin powiedział, że: „… zaatakuje bronią nuklearną kogokolwiek, kto będzie zagrażać Rosji lub jej sprzymierzeńcom nie tylko bronią atomową, ale również jakąkolwiek formą broni konwencjonalnej”. Krótko mówiąc, jeśli Izrael zestrzeli irański dron przelatujący nad terenami Izraela, Rosja uzurpuje prawo odwetu w formie ataku nuklearnego. Jest wiadomo, że Rosja ma militarne pakty zarówno z Iranem, jak i Północną Koreą.
Te wszystkie, następujące w szybkim tempie wydarzenia dzieją się zgodnie z zapisem proroctw Pisma Świętego dotyczących czasów bezpośrednio poprzedzających porwanie kościoła oraz powtórne przyjście Chrystusa na ziemię. W Apokalipsie Jana objawiony Chrystus powiedział: „Oto [Ja] Przyjdę wkrótce. Błogosławiony, kto zachowuje słowa tej księgi”. (Apokalipsa Jana 22:7) Słowo „wkrótce” jest tłumaczeniem z j. greckiego słowa: „ταχέως” (tahos), od którego mamy pochodne słowo „tachometr”, który mierzy ilość obrotów w ustalonym czasie. W odniesieniu do słów Chrystusa oznacza to, że przyjdzie on w czasie, gdy wydarzenia na świecie, a zwłaszcza w odniesieniu do Izraela, będą następować w przyśpieszającym się tempie. Gdy technologie militarne, sztuczna inteligencja zaczynają zagrażać naszej cywilizacji, Jezus mówi, że w tym właśnie czasie On powróci po swój kościół. W tych wszystkich faktach i wydarzeniach łatwo można stracić ostateczną perspektywę. Nie jest to perspektywa z punktu widzenia ludzkości, ale jest to Boża perspektywa. Bóg wyznaczył okresy oraz ich granice. Czas Łaski absolutnie się kończy. Historia obecnej cywilizacji dobiega końca zgodnie ze scenariuszem zarejestrowanym na kartach Pisma Świętego. Ponieważ korelacja aktualnych wydarzeń z opisami biblijnych proroctw jest tak precyzyjna, nie można uniknąć obserwacji, że oddzielenie od Boga oraz opisany plan pojednania człowieka z Bogiem musi również być prawdziwy. I to jest powodem nienawiści sił ciemności, które przez całe tysiąclecia usiłują wykoleić każdego człowieka.
W 4 rozdziale Dziejów Apostolskich czytamy: „…to niech będzie wiadomo wam wszystkim […], że […] On [Jezus Chrystus] jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni”. (Dzieje Apostolskie 4: 10 i 12) Jezus Chrystus, nie Mohammed, nie Allach czy Budda, jedynie Jezus jest drogą, prawdą i życiem tym, którzy go przyjmą do swojego życia. Jest to jedyne imię, przez które można się przybliżyć do Boga. W pierwszym akcie tego procesu musisz przyznać oraz uznać, że jesteś grzesznikiem potrzebującym Zbawiciela. Tak dokonuje się pokuta. Pokuta oznacza zmianę umysłu. Jest to potrzebne, ponieważ Bóg nie może zmienić twojego serca, dopóki nie zdecydujesz się zmienić swoich poglądów, swego umysłu.
Apostoł Paweł pisze: „…Żydzi, jak i poganie są pod panowaniem grzechu, jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga. Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli, nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego. Grobem otwartym jest ich gardło, językiem swoim knują zdradę, jad żmijowy pod ich wargami, ich usta pełne są przekleństwa i goryczy; ich nogi szybkie do rozlewu krwi, zagłada i nędza są na ich drogach, droga pokoju jest im nie znana, bojaźni Bożej nie ma przed ich oczami. A wiemy, że wszystko, co mówi Prawo, mówi do tych, którzy podlegają Prawu. I stąd każde usta muszą zamilknąć i cały świat musi się uznać za winnego wobec Boga, jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach. Przez Prawo bowiem jest tylko większa znajomość grzechu”. (List Do Rzymian 3:9-19) Konsekwencje tej rzeczywistości są tragiczne. Apostoł Paweł kontynuuje: „Kiedy bowiem byliście niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości. Jakiż jednak pożytek mieliście wówczas z tych czynów, których się teraz wstydzicie? Przecież końcem ich jest śmierć […]. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć…”. (List Do Rzymian 6:20-21 i 23) Dlatego wszyscy podlegamy karze śmierci. Apostoł Paweł nie poprzestaje na opisie naszego tragicznego stanu: „Ale teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie”. (List Do Rzymian 3:21-24) I to jest podstawa Dobrej Nowiny. Jest nią „…łaska przez Boga dana, [którą jest] życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”. (List Do Rzymian 6:23) Mówisz więc, że podlegałem karze śmierci, jednak ktoś umarł za mnie i dla mnie oraz daje mi wieczne życie? Jest to w istocie Dobra Nowina. Wieczny dług został zapłacony i jestem więc wolny. Wychodzę więc na wolność z Sali sądowej Najwyższego Sędzi Wszechświata, który przyjął usprawiedliwienie w moim imieniu od ukrzyżowanego Swego Syna, Jezusa Chrystusa.
Następnym aktem jest wiara i wyznanie. Apostoł Paweł pisze: „Albowiem o sprawiedliwości, jaką daje Prawo, pisze Mojżesz: Kto je wypełnił, osiągnie przez nie życie. Sprawiedliwość zaś osiągana przez wiarę tak powiada: […] Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim. Jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia. Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List Do Rzymian 10:5-6 i 8-13) Zauważmy, siły ciemności również wierzą, że Bóg istnieje, ale drżą przed Jego sprawiedliwością. W odróżnieniu, jeśli ty osobiście będziesz wierzyć w swym umyśle i przyjmiesz swym sercem jednorazową ofiarę Chrystusa, staniesz się nowym stworzeniem, urodzisz się na nowo i będziesz dzieckiem żywego Boga. Nie tylko ci, którzy są predestynowani, nie tylko wybrani, ale wszyscy będą zbawieni zgodnie ze słowami: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List Do Rzymian 10:13)
Jeszcze raz, Czas Łaski absolutnie się kończy. Czas, w którym można uporządkować swoje osobiste życie w stosunku do Boga. Po przyjęciu jednorazowej ofiary Jezusa Chrystusa, poprzez którego śmierć i zmartwychwstanie dostąpiliśmy odkupienia, odnowienia i uświęcenia i w ten sposób staliśmy się nowo narodzonymi (z Ducha) dziećmi Żywego Boga mamy nakaz, by chodzić z Bogiem, podobnie jak to było napisane o Enochu, który chodził z Bogiem.
Cztery razy w Piśmie Świętym jest Boży nakaz, cytuję: „Świętymi bądźcie, bo Ja Jestem Święty…”. Trzy razy jest to w Starym Testamencie w odniesieniu do narodu Izraela. (Ks. Kapłańska 11:44, 11:45 oraz 20:7) Czwarty raz adresatem są wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa. Jest to zapisane w Nowym Testamencie Pisma Świętego w 1-ym Liście Piotra 1:14-16, cytuję z Biblii Tysiąclecia: „[Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty”. Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są: 1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz 2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem.
Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (z bojaźnią lub z radością) przyjścia Króla-Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan, społeczność z Bogiem na wieczność…