Ameryka ma nowego Prezydenta. Dosłownie na godziny po wyborach Prezydent Iranu, Rouhani upewniał się i przekonywał cały świat, że nowy Prezydent USA ma obowiązek honorować: „…międzynarodowe ugody nuklearne” oraz że Iran będzie kłaść nacisk (zwłaszcza na kraje europejskie, by zmusiły Amerykę do posłuszeństwa. Z drugiej strony jest powszechnie wiadomo, że Iran łamie wiele warunków tej ugody. Prezydent W. Putin odetchnął z ulgą i stwierdził, że Rosja jest gotowa i uczyni wszystko by poprawić stosunki między obu krajami, które w ostatnich latach rządów Prezydenta Obamy zaostrzały się z powodu sytuacji na Ukrainie i w Syrii. Według powszechnej opinii wybór H. Clinton stanowiłby bezpośrednie zagrożenie wybuchu III Wojny Światowej. Prezydent Chin, Xi Jinping wysłał telegram z gratulacjami Prezydentowi D. Trump. Chiny zapewniają, że są gotowe negocjować zdrowe i stabilne układy dwustronne, które: „…będą dobre dla obu krajów oraz dla całego świata”. Premier Iraku, Haider al-Abadi pogratulował Prezydentowi D. Trump i zapewnił, że oczekuje wsparcia w walce z terrorystami ISIS. Podobnie Prezydent Afganistanu, Ashraf Ghani stwierdził, że jego kraj i USA są strategicznymi partnerami w walce przeciwko terroryzmowi oraz Afganistan oczekuje wzmocnienia stosunków ekonomicznych, militarnych, socjalnych i kulturowych. Premier Kanady, J. Trudeau gratulując Prezydentowi D. Trump stwierdził, że Kanada: „…oczekuje ścisłej współpracy z nowym Prezydentem USA, jego administracją oraz Kongresem w najbliższych latach w związku z wymianą handlową, inwestycjami, oraz międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”. Prezydent Meksyku nie wysłał gratulacji Prezydentowi D. Trump, ale pogratulował całemu krajowi Stanów Zjednoczonych za przebieg: „…procesu elekcyjnego”. Stwierdził również, że ma nadzieję, że obydwa kraje będą pracować razem w procesie tworzenia silniejszych stosunków. Anglia, która jest w procesie oddzielenia od Unii Europejskiej w słowach Premiera T. May zapewniła Prezydenta D. Trump, że obydwa kraje mają: „…specjalne związki” oraz że Anglia pozostanie silnym partnerem Ameryki zwłaszcza w dziedzinie handlu i sił zbrojnych. Prezydent Francji, Francois Hollande stwierdził, że zwycięstwo w wyborach D. Trump: „…otwiera okres niepewności”. W nowych warunkach: „…zjednoczona Europa musi być w stanie sprawować wpływy na międzynarodowej arenie i propagować swe interesy i wartości, gdy zostaną zakwestionowane”. Kanclerz Niemiec, Angela Merkel stwierdziła między innymi: „Obserwowałam wybory w USA ze szczególnym napięciem. Osoba wybrana przez wolnych Amerykanów w uczciwych wyborach ma znaczenie daleko poza granicami USA”. Premier Japonii , Shinzo Abe gratulując Prezydentowi D. Trump powiedział między innymi: „…Japonia i USA są nierozdzielnymi sojusznikami, których łączą wspólne wartości takie, jak: wolność, demokracja, prawa człowieka oraz przestrzegane podstawowych zasad prawa państwa”. Prezydent Turcji zadzwonił z gratulacjami do Prezydenta D. Trump i wyraził nadzieję, że jego zwycięstwo w wyborach doprowadzi do pozytywnych rezultatów na Bliskim Wschodzie. Prezydent Polski, Andrzej Duda wysłał Prezydentowi D. Trump list z gratulacjami, w którym stwierdził między innymi, że: „… jego przywództwo otworzy nowe możliwości współpracy opartej na wzajemnym zaangażowaniu”. Premier Izraela, B. Netanyahu nazwał Prezydenta D. Trump: „…prawdziwym przyjacielem Izraela”. Jest znamienne, że Papież Franciszek, który chowa się za najpotężniejszymi murami Watykanu w Europie i który dorzucił swoje trzy grosze do procesu elekcyjnego w USA w słowach, że Trump nie jest Chrześcijaninem jeśli chce budować mur graniczny z Meksykiem nie wysłał gratulacji Prezydentowi D. Trump. Jedynie Sekretarz Stanu Watykanu, Kardynał Pietro Parolin stwierdził, że Watykan: „…szanuje wybór narodu amerykańskiego” oraz że Watykan ma nadzieję, że Prezydent Trump: „…będzie służyć dobrobytowi oraz pokojowi świata”.
Z powyższych reakcji na całym świecie wyraźnie zaznacza się głęboki szacunek do silnej osobowości nowego Prezydenta Ameryki. Natomiast w Ameryce natychmiastowo po przegranych wyborach H. Clinton stwierdziła między innymi, że Demokraci muszą walczyć o swoje idee i wartości. Wiele z nich odbiera to przesłanie dosłownie i wzniecane są protesty przez najbardziej liberalne ugrupowania. Wiele Demokratów wykrzykuje: „To nie jest mój Prezydent”, „Ja nie głosowałem na tego Prezydenta”, oraz „To nie jest Ameryka D. Trump”. W Chicago bandy murzynów biją tych murzynów, którzy śmieli głosować na D. Trump. Wszystkim Demokratom należałoby przypomnieć, że 8 lat temu połowa Ameryki nie głosowała na Prezydenta B.H. Obamę, jednak Republikanie i inni konserwatywni obywatele kraju nie wzniecali demonstracji, bójek oraz nie niszczyli biznesów i innej prywatnej własności jak również nie usiłowali doprowadzić do anarchii. Jednak, jak H. Clinton uważa, że prawa narodu jej nie dotyczą, podobnie skrajni Demokraci tolerują demokrację tylko jeśli się ona 100% zgadza z ich utopijnymi wartościami i przekonaniami.
W szerszej perspektywie należy przypomnieć, że świat jest podzielony formalnie na 10 okręgów według tzw. Nowego Porządku Świata. Najwięksi liderzy są zaangażowani włącznie z Papieżem Franciszkiem, który zdaje się mieć przodującą rolę w kształtowaniu jednego światowego rządu, jednej światowej ekonomii oraz jednej światowej religii. Obecne wojny oraz pogłoski o wojnach są zgodne z proroczymi słowami samego Chrystusa, cytuję: „Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu…”. (Ew. Mateusza 24:6, Ew. Marka 13:7 oraz Ew. Łukasza 21:9) Wojny te wynikają ze złamanych obietnic przez członków tzw. „Klubu Rzymskiego”, Wladimir Putin, któremu Watykan i europejscy oligarchowie odebrali kilka państw wschodniej Europy i zachodniej dawnej Rosji odpowiada na prowokacje ze strony NATO rozbudową swych sił zbrojnych wzdłuż granic swojego kraju.
Nie zgadzam się 100% z poglądami i poczynaniami Prezydenta-Elekta D. Trump, jednak duet Trump-Putin ma potencjał zażegnania międzynarodowych konfliktów kreowanych przez Watykan i NATO na usługach Watykanu oraz między innymi poprzez spiskowe organizacje Iluminatów oraz całą armię cichych agentów Watykanu umieszczonych w różnych instytucjach i narodach na całym świecie. Należy zauważyć, że rządzący i decydujący za zamkniętymi drzwiami oligarchowie nie są spójni. Np. część z nich włącznie z Prezydentem USA, B.H. Obamą usiłowali wyrwać Rosji Krym, Serbię Łotwę. Rosja szybko opanowała sytuację na Krymie. D. Trump zdaje się stać po drugiej stronie Nowego Porządku Świata twierdząc podczas okresu elekcji, że uzna przynależność Krymu do Rosji. Takie stanowisko jest przeciwne oligarchom europejskim i NATO. Prezydent-Elekt D. Trump głośno mówi o stabilizacji stosunków amerykańsko-rosyjskich. Pojawiły się trudne do zweryfikowania pogłoski, raportowane przez wydawnictwo Daily Beast, według którego natychmiastowo po elekcji Prezydent-Elekt, D. Trump miał tajną wizytę u Papieża Franciszka w jego apartamencie, w Watykanie. Jest ciekawe, że na początku procesu elekcyjnego w USA K. Koplan i wiele głównych liderów innych protestanckich kościołów w USA stali po stronie D. Trump oraz modlili się o jego elekcję. Ten sam K. Koplan jest również jednym z głównych liderów kościołów protestanckich w Ameryce, który propaguje powrót do macierzy Kościoła Katolickiego, a w ten sposób przyczynia się do realizacji idei Papieża Franciszka o zbudowaniu jednej, światowej religii, która nie jest zgodna z wierzeniami wielu prostolinijnych Katolików na świecie.
Podczas corocznego, charytatywnego obiadu w Nowym Yorku, w dniu 21 października 2016 r. D. Trump powiedział między innymi: „…możemy śmiało stanąć przeciwko jakimkolwiek uprzedzeniom wobec Katolików w celu obrony wolności religii. Musimy stanąć razem nie tylko jako naród, ale również jako ‘społeczność świata’”. O jakiej wolności religii mówi D. Trump? Czy wierzący, którzy osobiście studiują Pismo Święte powinni się obawiać słów D. Trump? Co więcej, słowa „Społeczność świata”, a w oryginale „world community” są zaszyfrowanym kodem oznaczającym nazwę Nowy Porządek Świata. W wielu przemówieniach W. Putin używa podobne wyrażenia. Czy Prezydent-Elekt będzie przyjazny Chrześcijanom, czy raczej będzie wprowadzać w życie demoniczny system Jednego Światowego Rządu, Jednej Światowej Ekonomii oraz Jednej Światowej Religii według tzw. Nowego Porządku Świata? Najbliższa przyszłość pokaże…
Bieżące wydarzenia na całym świecie zdają się wypełniać scenariusz, który został zarejestrowany i zachowany na kartach Pisma Świętego do naszych czasów. Scenariusz ten został zapisany w formie proroctwa ponad 2600 lat temu i wypełnia się na naszych oczach ze 100% dokładnością. Nie wypełniło się to wszystko 100 czy 10 lat temu. Proces ten nie może być zatrzymany na następne 5 czy 50 lat. Te proroctwa wypełniają się obecnie, w naszych czasach, na naszych oczach… Dla wierzących jest to niezmiernie ekscytujące. Natomiast dla tych, którzy nigdy osobiście nie spotkali Jezusa jest to powód co najmniej do zaniepokojenia. Ponieważ, jeśli słowa proroctw zawartych w Piśmie Świętym tak precyzyjnie się wypełniają w realiach obecnego świata, to główna myśl Pisma Świętego, że 1. człowiek jest oddzielony od Boga, 2. sam Bóg przygotował i wykonał rozwiązanie tej tragicznej sytuacji przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i 3. człowiek ma do wyboru życie w Chrystusie lub śmierć przez odrzucenie Jego zbawienia – te wszystkie fakty mają konsekwencje. Konsekwencje, które mają swe piętno w obecnym życiu oraz pozostają na wieczność. Każdy człowiek decyduje o tym osobiście, ponieważ każdy z nas ma wolną wolę. W kończącym się Okresie Łaski, który trwał ostatnie 2000 lat od momentu zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa, należy ciągle przypominać słowa Pisma Świętego, których w wielu kościołach się dzisiaj nie naucza: „Ja wszystkich, których miłuję, strofuję i karcę. Bądź więc gorliwy i pokutuj. Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną”. (Apokalipsa Jana 3:19-20) Jezus nie mówi tych słów tylko do liderów kościoła, do kapłanów, biskupów, papieży, czy też telewizyjnych, charyzmatycznych liderów protestanckich denominacji. Te słowa są adresowane do wszystkich ludzi. By pomóc człowiekowi w największej życiowej decyzji, tj. w wyborze między życiem a śmiercią oraz między piekłem a niebem na wieczność.
W tym objawia się miłosierdzie Chrystusa w stosunku do każdego mieszkańca ziemi – do ciebie i do mnie. On naprawdę widzi w nas coś niezwykłego. Mimo grzechu, wszystkich upadków, depresji, samotności, Bóg-Ojciec Święty, przez swojego Syna Jezusa daje nam szansę i podnosi nas do swojej rzeczywistości. Jezus jest tym, który był odrzucony, wyśmiewany, ukrzyżowany jako kryminalista. On wykonał wszystko, co było wymagane w Bożym planie zbawienia człowieka. Przez swoją przelaną na krzyżu krew przygotował On grunt, byś ty i ja – jak drzewo mógł w Nim wzrastać.
Jezus Powiedział: „Łaską jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił”. (List Do Efezjan 2:9) Jezus powiedział również: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy Temu, który mnie posłał MA życie wieczne i NIE STANIE PRZED SĄDEM, lecz przeszedł ze śmierci do życia” (Ew. Jana 5:24). Jest to tak proste jak wypowiedzenie z wiarą w twym sercu: „Jezu oddaję Ci moje życie, chcę od tej chwili żyć według Twej woli oraz być Twoim dzieckiem”. To wszystko co musisz zrobić; oddać kontrolę swego życia Bogu. Tak prostym sposobem osiąga się zbawienie oraz to jest początek życia z Jezusem.
Jezus obiecał wrócić po swój kościół, który będzie porwany w mgnieniu oka po zakończeniu Okresu Łaski. Miłujący Bóg ma powód by „porwać kościół”: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36) To jest podstawowa, ostateczna nadzieja Chrześcijan – społeczność z Bogiem w wieczności.