„Pan rzekł do Abrama: ‘Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi’”. (1 Mojżeszowa 12: 1-3) Pytanie: ile krajów na świecie błogosławi Izraelowi, tak naprawdę..? Nie ma ani jednego…
Obecne wybory prezydenckie w USA mają ogromne znaczenie dla przyszłości tego kraju. Obydwoje z kandydatów: D. Trump oraz H. Clinton spotkali się ostatnio z Premierem Izraela, B. Netanyahu w czasie jego ostatniej wizyty w USA, gdzie miał znamienne przemówienie na forum ONZ, między innymi o tym jak „…organizacja ONZ powstała by być siłą moralną świata, jednak w czasie jej istnienia przekształciła się w moralną farsę”.
Donald Trump spotkał się z Premierem Izraela najpierw i zgodnie z raportem wydawnictwa The Jerusalem Post, powiedział Premierowi, że jako przyszły Prezydent USA uzna Jerozolimę jako stolicę Izraela. Takie stanowisko ma głębokie znaczenie. Należy pamiętać, że obecnie USA nie uznaje Jerozolimy jako stolicy Izraela. Zgodnie z raportem Premier Netanyahu podziękował Donaldowi Trump za jego postawę wspierania Izraela, za jego zaangażowanie w ciągłym nacisku na Iran oraz opozycję w stosunku do wysiłków ONZ mających na celu wymuszenie od Izraela niekorzystnego układu pokojowego z tzw. “Palestyńczykami”.
Zwróćmy uwagę jak bardzo różniło się następne spotkanie Premiera Netanyahu, tym razem z Panią Clinton. Zgodnie z raportem tego samego izraelskiego wydawnictwa H. Clinton wykorzystała spotkanie w celu wzmożenia nacisku przeciwko Izraelowi, by wymusić: „…bezpośrednie negocjacje w sprawie tzw. ‘dwu-stanowego rozwiązania’ konfliktu izraelsko-palestyńskiego”. Zgodnie z raportem The Jerusalem Post Premier Netanyahu w czasie tego spotkania wyraził obawę, że jej były boss, obecny Prezydent USA, B.H. Obama może ten problem podnieść do międzynarodowego statusu, jeśli B.H. Obama zostanie Sekretarzem Generalnym ONZ po zakończeniu swej kadencji prezydenckiej w USA. W czasie pogrzebu byłego Premiera i Prezydenta Izraela, Shimon Pereza, B. H. Obama miał czelność atakować Izrael słowami, cytuję: „…Izrael nie narodził się, by kontrolować inny naród”. Wśród 70 liderów świata na pogrzebie brakło przedstawiciela Rosji, V. Putina. Są pogłoski, że jedynym powodem, iż V. Putin nie przyjechał na pogrzeb S. Pereza była obecność B.H. Obamy. Nie jest to ironiczne, że były zdobywca pokojowej Nagrody Nobla, B.H. Obama wywołuje wojny na Bliskim Wschodzie i zmierza w kierunku bezpośredniej konfrontacji z Rosją? W ten sposób jego czyny są bliższe Islamowi, muzułmańskim tzw. ekstremistom oraz Hitlerowi niż jakiejkolwiek, najbardziej skorumpowanej nawet demokracji na świecie. Takie polityczne stanowisko i postury stwarzają również niebezpieczeństwo dla Izraela zwłaszcza w odniesieniu do sytuacji bezpośredniego sąsiada Izraela, tj. Syrii. Zgodnie z komentarzem Ambasadora Izraela, Rona Prosora, cytuję: „… eskalacja w retoryce między Rosją i USA w sprawie wojny cywilnej w Syrii stwarza niebezpieczną sytuację dla Izraela, ponieważ Izrael musi koordynować swoją politykę zagraniczną z Rosją, jak również z USA. Konflikt między Rosją i USA może stworzyć bardzo niewygodną rzeczywistość dla Izraela”. Były przedstawiciel Izraela W ONZ, R. Prosor dodał: „…poziom retoryki w ostatnich dniach między liderami światowych mocarstw w sprawie Syrii jest bez-precedensowy”. Wszystko z powodu militarnych działań w niewielkiej odległości od Damaszku w mieście i okolicach Alepo. Obydwa światowe mocarstwa są obecne, jednak po przeciwnych stronach wojny cywilnej w Syrii. USA oskarża Rosję o barbarzyństwo. Rosja twierdzi, że zakończenie cywilnej wojny w Syrii drogą dyplomatyczną jest niemożliwe. Stąd dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że USA zerwała formalne kontakty dyplomatyczne z Rosją w sprawie Syrii, co tylko pogłębia kryzys.
Dla wierzących, którzy śledzą światowe wydarzenia oraz obserwują wypełnianie się biblijnych proroctw jest oczywiste, że wszystko to dzieje się zgodnie ze scenariuszem zarejestrowanym na kartach Pisma Świętego tysiące lat temu. Ponad 2500 lat temu prorocy Izajasz oraz Jeremiasz w inspiracji Ducha Bożego prorokowali o czasach Ostatecznych. Proroctwa te przetrwały do naszych czasów i są zapisane w 17 rozdziale Księgi Izajasza oraz 49 i 50 rozdziale Księgi Jeremiasza w odniesieniu do Syrii. W tych warunkach tzw. Narodowa Syryjska Koalicja Opozycji stwierdziła, że polityczne rozwiązanie, cytuję: „…przestało być realną opcją”. Taka konkluzja zgodna jest z proroctwami Pisma Świętego. Jest dla wielu oczywiste, że obecny kryzys w Syrii zmierza szybko w kierunku międzynarodowego konfliktu militarnego, którego końcowym rezultatem będzie wypełnienie proroctwa 17 rozdziału księgi Izajasza o Damaszku. Damaszek stanie się kupą gruzów niemożliwych do zamieszkania, prawdopodobnie z powodu kontaminacji uwolnionych czynników broni chemicznej składowanej w podziemiach tego miasta. Jeśli Izrael będzie zaatakowany jakąkolwiek formą broni chemicznej, Izrael wysadzi w powietrze podziemne składy tej broni w Damaszku. To może być bezpośrednim powodem ataku na Izrael przez Rosję, Iran i koalicji innych agresorów zgodnie z proroctwem 38 rozdziału Księgi Ezechiela.
Jest otwarte pytanie po czyjej stronie stoi Rosja oraz Ameryka? Z jednej strony Jest wiadomo, że Rosja wspiera rządy Assada w Syrii. Z drugiej strony, USA wspiera rebeliantów przeciwko rządowi Syrii, a w ten sposób wspiera muzułmański Stan Islamu. Takie fakty same w sobie są źródłem wzrastającego konfliktu amerykańsko-rosyjskiego… Zgodnie z raportem Y Net News Rosja oskarża USA o eskalację zagrożenia nuklearnego ataku. W tym punkcie przypomina się rozmowa Jezusa z jego uczniami o Czasach Ostatecznych zarejestrowana w 24 rozdziale Ew. Mateusza, cytuję: „…Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści…”. (Ew. Mateusza 24:4-8) Dzieje się to na naszych oczach, w naszych czasach, z udziałem największych mocarstw, Rosji i USA. Minister Obrony USA , Ash Carter stwierdził, że Rosja, cytuję: „…pobrzękuje jądrową szabelką, dlatego mimo, że Zimna Wojna dawno się zakończyła, broń nuklearna jest w dalszym ciągu potrzebna w celu zatrzymania Rosji i innych potencjalnych agresorów, planujących atak nuklearny…”. Z powodu podobnych wypowiedzi A. Cartera i innych urzędników administracji B.H. Obamy Rosja oskarża Amerykę o eskalację zagrożenia nuklearnego i dodała, że musi przygotować, cytuję: „…środki odwetowe w celu protekcji swego bezpieczeństwa”.
W tym samym czasie Minister Obrony Iranu stwierdził, że Iran jest w stanie gotowości bojowej przeciwko Izraelowi oraz, że jest gotowy w marcu 2017 r. (w marcu zaczyna się nowy rok dla Iranu) zaatakować, cytuję: „…pasy startowe lotnisk Izraela oraz inne punkty strategiczne”.
Dlaczego to wszystko nas dotyczy? Kogo dotyczy? Wszystkich, ponieważ dla wszystkich, z proroctw wypełniających się na naszych oczach, wynikają konsekwencje. Dla wielu Chrześcijan, którzy oczekują powtórnego przyjścia Chrystusa i tzw. Porwania Kościoła, obecny czas jest czasem ekscytującym. Ci z wierzących, którzy oczekują Porwania Kościoła wiedzą, w co wierzą oraz dlaczego wierzą. Ta wiara ma wpływ na wszystko co robimy ponieważ wiemy, że wkrótce, dosłownie w każdej chwili spodziewamy się usłyszeć dźwięk trąby i wtedy umarli w Chrystusie powstaną najpierw, oraz żyjący w tym momencie, zostaniemy porwani na spotkanie z Chrystusem. To jest nasza błogosławiona nadzieja. Dlatego tak wielkim skarbem są dla nas słowa Jezusa, cytuję: „…a gdy to się dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. (Ew. Łukasza, 21:28)Natomiast dla tych, którzy nigdy osobiście nie spotkali Jezusa jest to powód co najmniej do zaniepokojenia. Ponieważ, jeśli słowa proroctw zawartych w Piśmie Świętym tak precyzyjnie się wypełniają w realiach obecnego świata, to główna myśl Pisma Świętego, że: 1. człowiek jest oddzielony od Boga, że 2. sam Bóg przygotował i wykonał rozwiązanie tej tragicznej sytuacji przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i że 3. człowiek ma do wyboru życie w Chrystusie lub śmierć przez odrzucenie Jego zbawienia – te wszystkie fakty mają konsekwencje. Konsekwencje, które mają swe piętno w obecnym życiu oraz pozostają na wieczność. Każdy człowiek decyduje o tym osobiście, ponieważ każdy z nas ma wolną wolę. W kończącym się Okresie Łaski, który trwał ostatnie 2000 lat od momentu zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa należy ciągle przypominać słowa Pisma Świętego, których w wielu kościołach się dzisiaj nie naucza: „Ja wszystkich, których miłuję, strofuję i karcę. Bądź więc gorliwy i pokutuj. Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną”. (Ap. Jana 3:19-20)
Jezus nie mówi tych słów tylko do liderów kościoła, do kapłanów, biskupów, papieży, czy też do telewizyjnych, charyzmatycznych liderów protestanckich denominacji. Te słowa są adresowane do wszystkich ludzi. By pomóc człowiekowi w największej życiowej decyzji, tj. w wyborze między życiem a śmiercią oraz między piekłem a niebem na wieczność. W tym objawia się miłosierdzie Chrystusa w stosunku do każdego mieszkańca ziemi – do ciebie i do mnie. On naprawdę widzi w nas coś niezwykłego. Mimo grzechu, wszystkich upadków, depresji, samotności, Bóg-Ojciec Święty przez swojego Syna, Jezusa daje nam szansę, podnosi nas do swojej rzeczywistości. Jezus jest tym, który był odrzucony, wyśmiewany, ukrzyżowany jako kryminalista. On wykonał wszystko, co było wymagane w Bożym planie zbawienia człowieka. Przez swoją przelaną na krzyżu krew przygotował On grunt, byś ty i ja – jak drzewo mógł wzrastać w Chrystusie.
Jezus Powiedział: „Łaską jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił”. (L. Do Ef. 2:9) Jezus powiedział również: „Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, kto do Mnie przychodzi, nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym…”. (Ew. Jana 6:37-40) Jezus powiedział również: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy Temu, który mnie posłał MA życie wieczne i NIE STANIE PRZED SĄDEM, lecz przeszedł ze śmierci do życia” (Ew. Jana 5:24). Jest to tak proste jak wypowiedzenie z wiarą w twym sercu: „Jezu oddaję Ci moje życie, chcę od tej chwili żyć według Twej woli oraz być Twoim dzieckiem”. To wszystko co musisz zrobić; uwierzyć oraz oddać kontrolę swego życia Bogu. Tak się osiąga zbawienie oraz to jest początek życia z Jezusem.
Jeszcze raz; Jezus obiecał wrócić po swój kościół, który będzie porwany w mgnieniu oka po zakończeniu Okresu Łaski. Miłujący Bóg ma powód by porwać kościół: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36) To jest podstawowa, ostateczna nadzieja Chrześcijan – społeczność z Bogiem w wieczności.