W ostatnich tygodniach słyszy się dużo o kolejnych atakach sił zbrojnych Izraela w Syrii. Na szczególną uwagę zasługują ataki w pobliżu miasta Damaszek ze względu na proroctwo zapisane w 17 rozdziale księgi Izajasza o tym mieście, które stanie się „…kupą gruzów na zawsze niemożliwych do zamieszkania”. Takie zniszczenie Damaszku będzie bezpośrednim powodem inwazji na Izrael przez wiele narodów pod przewodnictwem Rosji, Turcji i Iranu, których siły zbrojne są coraz bliżej granic z Izraelem, zgodnie z proroctwem 38 rozdziału księgi Ezechiela.
W tych warunkach bardzo interesującym jest plan pokojowy na Bliskim Wschodzie, który od wielu miesięcy jest przygotowywany przez obecną administrację Białego Domu w odniesieniu do Izraela, a zwłaszcza do miasta Jerozolimy. Można śmiało stwierdzić, że tylko formalne opublikowanie tego planu może się stać potencjalnym czynnikiem przyśpieszającym wypełnianie się biblijnych proroctw dotyczących Czasów Ostatecznych. Tym bardziej, że plan pokojowy proponowany przez administrację Prezydenta D. Trumpa może umożliwić Izraelitom odbudowanie Świątyni Jerozolimskiej. Jeszcze nie znamy szczegółów tego planu pokojowego i nie możemy autorytatywnie stwierdzić, że odbudowa Świątyni Jerozolimskiej jest jednym z warunków tego planu. Jednakże zgodnie z proroctwami w Apokalipsie Jana wiemy, że Antychryst będzie – jest to bardzo ważne – siłą wprowadzać w życie siedmioletni układ pokojowy (co omówimy za chwilę). Charakterystycznym detalem tego proroctwa jest, że w połowie tego okresu, tj. po upływie 3.5 lat Antychryst popełni obrzydliwy dla Żydów akt złożenia ofiary nieczystego zwierzęcia na ołtarzu Jerozolimskiej Świątyni. Zgodnie z proroctwem 9 rozdziału księgi Daniela Antychryst również będzie uzurpować sobie prawo boskiego kultu. Jest to potwierdzone w Nowym Testamencie Pisma Świętego, gdzie Apostoł Paweł pisze o Antychryście: „… ‘Dzień Pański’ […] nie nadejdzie, dopóki […] nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który sprzeciwia i wynosi się ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć tak, że zasiądzie w świątyni Boga twierdząc, że sam jest bogiem”. (2 List Do Tesaloniczan 2:3-4) To jest powód, dlaczego wiele teologów twierdzi, że Antychrystem nie może być Muzułmanin, ponieważ Muzułmanin nigdy nie może deklarować siebie jako boga, oraz jest niemożliwe dla Żydów przyjęcie Muzułmanina, jako swego Mesjasza. Kluczowe dla tych wszystkich faktów jest istnienie odbudowanej Jerozolimskiej Świątyni. Siedmioletni pakt pokojowy w jakiś sposób umożliwi odbudowanie tej świątyni. I w tym kierunku zdają się zmierzać obecne, przyśpieszające się wydarzenia geopolityczne wokół Izraela.
Dwa razy w Apokalipsie Jana zapisane są słowa Jezusa: „Przychodzę wkrótce”. Będzie to w czasie, gdy rzeczywiście będzie coraz trudniej podążać za rozwijającą się w coraz szybszym tempie historią naszej cywilizacji. Zgodnie z wydawnictwem The Jerusalem Post z dnia 15 września 2018 r.: „Ekipa pokojowa D. Trumpa jest w końcowej fazie kompletowania pakietu reguł przed uruchomieniem ekonomicznego paktu”. Prace nad konstrukcją tego planu były rozpoczęte 19 miesięcy temu, natychmiastowo po elekcji Prezydenta USA przez zespół pod przewodnictwem J. Kusznera i J. Greenblatta. Zgodnie z raportem plan ten jest niemal gotowy. Wymaga on zaledwie niewielkich poprawek, które mogą być – kluczowe słowa – wprowadzone bardzo szybko.
W wydawnictwie The Jewish Press.com z dnia 8 września 2018 r. w artykule p.t. „Specjalny Reprezentant [Do Spraw Bliskiego Wschodu], Jason Greenblatt Wyjaśnia Detale [Filozofii] Planu Pokojowego Na Bliskim Wschodzie” czytamy między innymi: „…bez wchodzenia w szczegóły, co powoduje, że ta próba pokoju między Izraelem a [tzw.] Palestyńczykami zasadniczo różni się od poprzednich prób?” Odpowiedź: „…nasz plan zaczyna się od reali. Oczywiście nasz plan uwzględnia historię konfliktu, podczas gdy poprzednie plany były zawsze bazowane na tych samych [przestarzałych] założeniach, jak taki [plan pokojowy] powinien wyglądać. W przeciwieństwie [nasz plan] skupia się na tym w jaki sposób może zaistnieć. Nasz plan nie jest zaledwie dwustronicową kartką [z brudnopisu]. Nasz plan jest obszernym dokumentem, nad którym pracowaliśmy i który wyjaśnia w detalach w jaki sposób konflikt może być rozwiązany. Jest on rezultatem szczegółowych i rozległych konsultacji z Izraelem…”. Czy nie jest możliwe, że kwestia Świątyni Jerozolimskiej była jednym z faktów detalicznych konsultacji, zwłaszcza jeśli zauważymy, że Żydzi jej pragną i zrobiliby niemal wszystko, by ją uzyskać? W artykule czytamy dalej: „Nie były to tylko obszerne konsultacje z Izraelem, ale również z [tzw.] Palestyńczykami na długo przed ogłoszeniem Jerozolimy [niepodzielną stolicą Izraela], po czym w tym momencie ich przywódcy, ku ich uszczerbkowi, nie rozmawiają z nami. Nasz plan bazowany jest również na wszechstronnych konsultacjach z regionalnymi liderami i innymi zainteresowanymi stronami. Ich wszystkie pytania, troski i obawy pomogły nam stworzyć plan układu [pokojowego], który – w naszym przekonaniu – jest realistyczny, sprawiedliwy oraz, jest to również bardzo ważne, jest możliwy do zrealizowania; jest wykonalny, osiągalny”.
W raporcie wydawnictwa Israel Hayom z dnia 9 września 2018 r. p.t. „USA Nie Zaprezentuje Planu Pokojowego, Który Nie Spełnia Wymagań Bezpieczeństwa Izraela” czytamy między innymi: „…J.Grenblatt dodał, że decyzja uznania Jerozolimy za niepodzielną stolicę Izraela oraz przeniesienie tam Amerykańskiej Ambasady przez Prezydenta D. Trumpa nie miała na celu wymusić żadnych koncesji ze strony Izraela. W zamian za te decyzje nie istnieją żadne dodatkowe wymagania w odniesieniu do Izraela”. To było główną troską i obawą wielu rabinów, którzy twierdzili, że: „nie ma nic za darmo”.
W 70 rocznicę istnienia Izraela w dniu 14 maja 2018 r. Prezydent USA, D. Trump przeniósł Ambasadę USA z Tel Aviv do Jerozolimy. Był to wspaniały prezent w rocznicę istnienia tego narodu. Następnie, w dniu święta Rosh Hashanah, w dniu ich Nowego Roku Izrael otrzymał od administracji Prezydenta D. Trumpa następny podarunek w formie formalnej eksmisji tzw. Palestyńczyków z biur w Waszyngtonie. Tak więc pytanie: co Izrael musi zrobić za to, co Prezydent Trump uczynił dla Izraela, jest nieaktualne. Izrael nie ma żadnych zobowiązań. Jednak biblijne proroctwa wyraźnie mówią o wprowadzaniu planu pokojowego siłą. Ponieważ pakt pokojowy nie stawia żadnych obciążeń przed Izraelem, równie dobrze może być, że zamiast na Izraela, na tzw. Palestyńczykach ten plan może być egzekwowany, dodajmy siłą. Prorok Daniel stwierdził, że Antychryst: „…utrwali siedmioletnie przymierze dla wielu”. Słowa: „…dla wielu…” oznaczają, że nie chodzi tu tylko o naród Izraela. Jest bardzo prawdopodobne, że to właśnie Arabii zamieszkujący i okupujący terytoria Izraela zwani „Palestyńczykami” oraz ich wszyscy sympatycy będą zmuszeni do zaakceptowania surowego dla nich układu pokojowego z Izraelem.
W tym świetle znamiennym jest raport wydawnictwa The Times of Israel z dnia 10 września 2018 r. p.t. „Po 25 Latach Niektórzy Izraelscy Prawicowcy Są Gotowi Zadeklarować Martwym Porozumienie W Oslo”. Był to pakt z września 1993 r. negocjowany przez Yasser Arafata i Premiera Izraela, Yitzhak Rabina na trawniku Białego Domu podpisywali pokojową ugodę Oslo w obecności Prezydenta USA, B. Clintona. Tamta oferta pokojowa, znacznie korzystniejsza dla tzw. Palestyńczyków, była przez nich ciągle odrzucana przez 25 lat. Obecny ich lider, M . Abas, przez swe własne błędy stał się nieistotny, a poza tym ze względu na pogarszające się zdrowie, jego dni – według pogłosek – są policzone. Jest to ten sam M. Abas, który zwiększył miesięczne renty rodzinom terrorystów z $275-$1110 do kwot $390-$3340 miesięcznie. Decyzja Prezydenta D. Trumpa wstrzymania niemal miliardowych dotacji tzw. Palestyńczykom wygląda jak dodatkowa forma bezwzględnego i bolesnego dla nich przymuszenia do przystąpienia do stołu negocjacji. W przeciwieństwie do liberałów Europejskiej Wspólnoty, w przeciwieństwie do machinacji Rosji, Turcji i Iranu, metody i strategia Prezydenta USA, D. Trumpa może wkrótce zaowocować niewykonalnym przez nikogo innego, planem pokojowym między tzw. Palestyńczykami a Izraelem. Wszystkie szczegóły zdają się w coraz szybszym tempie dopasowywać do ostatecznego scenariusza opisanego przez proroków Starego i Nowego Testamentu Pisma Świętego. W Ew. Łukasza czytamy słowa Jezusa: „…a gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. (Ew. Łukasza 21:28)
Jeśli zapowiedziane w Piśmie Świętym Czasy Ostateczne nadeszły, a wszystko wskazuje, że tak jest w istocie, to jest to również najwyższy czas, by zacząć poważnie myśleć o Bożych sprawach w życiu każdej indywidualnej osoby. Jezus jednoznacznie stwierdził, że ani dnia, ani godziny nikt nie zna, poza Bogiem-Ojcem, gdy nastąpi Jego Powtórne Przyjście. Nadchodzi dzień, w którym specyficzne pokolenie ucieknie przed śmiercią. Za życia zostanie „porwane” zgodnie z tekstem 1Listu Do Tesaloniczan 4:13-18 i 5:1-11. Pokolenie, które pozostanie na ziemi, będzie poddane nieludzkiej tyranii światowego rządu, światowej dyktatury zgodnie z proroctwami w Objawieniu Jana 13:1-18. Nasze pokolenie może być tym Ostatnim Pokoleniem, które było wybrane, abyśmy: „…mogli ujść przed tym wszystkim, co nastanie i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36)
Dlatego, jeśli ktokolwiek z nas lub z naszych bliskich czy znajomych nie jest gotowy tak, jak oblubienica oczekująca swego oblubieńca wiedzmy, że czas jest krótki. „Przybliżmy się do Boga, a On przybliży się do nas”. Jak jest to możliwe? Jest to tak proste, jak: A, B, C…
1. Przede wszystkim musisz przyznać i uznać, że jesteś grzesznikiem. Apostoł Paweł wyjaśnia: „Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej”. (List do Rzymian 3:23).
2. Następnie musisz uwierzyć. Ten sam Apostoł Paweł pisze: „Sprawiedliwość osiągana przez wiarę tak powiada: ‘słowo [wiary] jest blisko ciebie; na twoich ustach i w sercu twoim. Jest to słowo wiary, którą głosimy’. Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznanie jej ustami – do zbawienia”. (List Do Rzymian 10:9-10) Tutaj uwaga: siły ciemności również wierzą, że istnieje Bóg, ale robią swoje i drżą przed Jego sprawiedliwością. Czym się od nich różnimy? Trzecim krokiem w procesie zbawienia.
3. Trzecim krokiem w tym procesie jest wezwanie lub inaczej, zaproszenie Jezusa do twego życia. Apostoł Paweł jednoznacznie stwierdza: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List do Rzymian 10:13) To jest wszystko, co musisz uczynić, by być gotowym na powtórne przyjście Chrystusa.
W swoim liście Apostoł Jan pisze: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie, jak On jest święty”. (1 List Jana 3:1-3)
Cztery razy w Piśmie Świętym jest Boży nakaz: „Świętymi bądźcie, bo Ja Jestem Święty…”. Trzy razy jest to w Starym Testamencie w odniesieniu do narodu Izraela. (Ks. Kapłańska 11:44, 11:45 oraz 20:7) Czwarty raz adresatem są wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa. Jest to zapisane w Nowym Testamencie Pisma Świętego w 1-ym Liście Piotra 1:14-16, cytuję z Biblii Tysiąclecia: „[Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty”. Kto więc ma się uświęcać? Nie tylko Papież, nie tylko klerycy. Wszyscy, każda indywidualna osoba ma się uświęcać. Codzienne uświęcanie jest procesem, w którym głównymi narzędziami są:
1. czytanie Pisma Świętego, a więc czytaj codziennie oraz
2. osobista rozmowa z Bogiem poprzez indywidualną modlitwę, a więc rozmawiaj z Bogiem.
Dzisiaj możesz mieć pewność, dokąd zmierzasz i czego oczekujesz. A wszyscy oczekują (jedni z bojaźnią, inni z radością) przyjścia Króla-Królów i Pana Panów, Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) W Czasach Ostatecznych, w obecnych czasach jest to największa nadzieja wielu Chrześcijan, społeczność z Bogiem dzisiaj, na ziemi oraz w wieczności…