Podczas mszy, która zakończyła papieski Rok Jubileuszowy Papież Franciszek odczytał list zatytułowany „Miłosierdzie i Niedola”. Cytując biblijną historię zarejestrowaną w pierwszych 11 wersetach 8 rozdziału Ew. Jana o przebaczeniu cudzołożnicy Papież Franciszek zmienił znaczenie tej narracji w celu ogłoszenia, że Kościół Katolicki zezwala najniższym rangą, regularnym klerykom na rozgrzeszenie z powodu aborcji. Podczas, gdy Jezus przebaczył tej kobiecie, to jest niemożliwe, by Chrystus popierał (jak Papież Franciszek to uczynił) zabijanie nienarodzonych dzieci, które zgodnie z przekazem całego Pisma Świętego od chwili poczęcia są żyjącą istotą. W Psalmie 139 czytamy: „Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę, nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem, utkany w głębi ziemi. Oczy Twoje widziały me czyny wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały, chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał”. (Psalm 139:13-16) Żaden z tych dni nie nastał, ponieważ poczęte dziecię jeszcze się nie narodziło.
Pierwszy raz w historii kościoła Papież nadaje powszechne prawo przebaczania kobietom w przypadkach aborcji. Z tego powodu wiele z nich będzie mieć zupełnie inną perspektywę w sprawie aborcji oraz ochrony życia. Dlaczego jest to ważne? Ponieważ wskazuje to na trend w przyśpieszającym się procesie wspierania prze Papieża Franciszka: 1. teorii ewolucji, 2. obalonej już teorii Wielkiego Wybuchu, 3.agendy LGBT (lesbian i homoseksualistów), 4. agendy Globalnego Ocieplania Planety (a z tego powodu wspieranie redukcji populacji świata przez agendy 20 i 30 ONZ) oraz 5.agendy wchłaniania innych religii świata w systemy Powszechnego Kościoła Katolickiego poprzez rozmydlanie doktryn wiary do punktu, gdzie wystarczy być tylko tzw. „dobrym człowiekiem” – promowane przez Papieża Franciszka.
W 5 punktach papieskiej polityki Kościół Katolicki przekształca się w twór jednego, światowego systemu religijnego, przepowiedzianego i opisanego na kartach Pisma Świętego, który jest jeszcze jednym znakiem Czasów Ostatecznych. Mimo, że Antychryst nie jest jeszcze ujawniony, to decyzja Papieża Franciszka jest jedną z form promowania bezprawia, samowoli i anarchii. Z powodu tej jednej decyzji Papieża milliony dodatkowych dzieci będzie wymordowanych na całym świecie bez większych moralnych zahamowań. W ten sposób upadła ostatnia norma moralności tego kościoła. Ta postawa jest przeciwna pozycji obecnego Prezydenta USA, D. Trumpa, który jest przeciwny rozluźnianiu moralnych zasad w sprawie aborcji. W przeciwieństwie do wiary wielu prostolinijnych Katolików Papież Franciszek wspiera wszystkie moralne grzechy świata.
Tymczasem w Sztrausburgu, w mieście na granicy Francji i Niemiec odbywa się spotkanie biurokratów Europejskiej Wspólnoty, podczas którego Parlament tej organizacji głosuje w sprawie stworzenia nowych sił militarnych w Europie. Anglia była przeciwna budowaniu sił militarnych w Europie ponieważ zaangażowanie ogomnych funduszy w militarne systemy europejskie spowodowałyby zmniejszenie gotowości obronnej tego kraju. Wielka Brytania nie widziała powodu do tworzenia nowych sił militarnych w czasie, gdy militarny pakt NATO jest tam wciąż obecny i operacyjny. Od czasu, gdy nastąpił angielski „Brexit”, Francja i Niemcy natychmiastowo popychają w kierunku rezolucji, na mocy której będą stworzone specjalne oddziały militarne Wspólnoty Europejskiej. Mówią one o miliardach Euros, które będą przeznaczone na te militarne cele. W ten sposób Europa może się stać następnym super-mocarstwem w czasie, gdy wpływy i siła militarna USA jest zredukowana oraz Rosja wraz z Iranem i Turcją będą upokorzone na wzgórzach izraelskich zgodnie z proroctwami zarejestrowanymi w rozdziałach 38-39 Księgi Ezechiela. To będzie prowadzić do ujawnienia Antychrysta. Jednak Antychryst będzie potrzebować nie tylko zjednoczone administracyjnie, międzynarodowe struktury polityczne takie jak np. Wspólnota Europejska, jedną światową religię, nad którą pracuje Papież Franciszek, oraz jedną, światową ekonomię, ale również silne, wykonawcze struktury militarne. Podczas, gdy wiele się mówi o tworzeniu jednego światowego rządu, jednej światowej religii oraz jednej światowej ekonomii, nikt nie wspomina o tworzeniu jednej, światowej siły militarnej, która jest tworzona na naszych oczach. Te negocjacje są prowadzone w budynku, którego budowa w 2000 r. kosztowała ponad $300 milionów, a który wygląda dosłownie jak antyczna wieża babilońska z czasów pierwszego dyktatora świata, Nimroda, o którym dowiadujemy się czytając Stary Testament Pisma Świętego. Jest niezmiernie intrygujące, że forsowanie oraz ponaglanie w kierunku tworzenia jednej, światowej religii oraz jednej, światowej siły militarnej dzieje się wśród ściśle powiązanych egalitarnych kręgów europejskich. Od czasów upadku Imperium Rzymskiego Europa nigdy nie miała zjednoczonej siły militarnej. Jednak europejscy oligarchowie zapomnieli lekcje I i II Wojny Światowej i zmierzają szybkimi ktokami w kierunku do stworzenia wspólnej siły militarnej wypełniając w ten sposób proroctwa biblijne. Z drugiej strony jest znamienne, że w tym samym czasie Europa jest w coraz bardziej widocznym kryzysie jeśli chodzi o przywództwo. Wszystkie liberalne, pro-socjalistyczne i pro-komunistyczne reźimy polityczne Europy zdają się upadać. Angela Merkel w Niemczech traci czas w wysiłkach przed-wyborczych. We Francji zwiększają sie szanse polityczne konserwatywnych polityków. W Hiszpanii pojawiają się demonstracje, które zdają sie wspierać konsrerwatywne a nawet faszystowskie ugrupowania. W Finlandii paramilitarne oddziały „Rycerzy Odina” chronią obywateli tego kraju przed muzułmańskimi imigrantami. Populacja Szwedów stanie się mniejszością narodową w ciągu zaledwie 8 najbliższych lat z powodu zalewu muzułmanów. Dania redukuje drastycznie swe azylowe zasiłki i zapomogi. Obecnie Europa jest w stanie podziałów, w stanie słabości zwłaszcza w odniesieniu do destruktywnej, masowej imigracji Muzułmanów z Bliskiego Wschodu. Dlatego Europa zdaje się dochodzić do stanu desperacji, w którym będzie gotowa przyjąć bez żadnych warunków silnego lidera, Antychrysta.
Prawdziwie wierzący Chrystusowi Chrześcianie w różnych wyznaniach na całym świecie nie oczekują Antychrysta. Oczekują tego szczególnego momentu porwania, który był opisany słowami samego Jezusa: „„Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) My mamy nadzieję w Jezusie Chrystusie. Nasza nadzieja jest w Jego słowach: „A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. (Ew. Łukasza 21:28) Nasza nadzieja jest również w słowach Apostoła Pawła: „To bowiem głosimy wam jako słowo Pańskie, że my – żywi, pozostawieni na przyjście Pana nie wyprzedzimy tych, którzy pomarli. Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my […], wraz z nimi będziemy porwani w powietrze, na obłoki naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem. Przeto wzajemnie się pocieszajcie tymi słowami!” (1 List Do Tesaloniczan 4:15-18) Tą nadzieją żyjemy i tą nadzieję głosimy wszystkim, którzy do tej pory nie mają nadziei, ponieważ nigdy nie wezwali imienia Pańskiego. Apostoł Paweł pisze: „Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan dla wszystkich. […] Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. (List do Rzymian 10:12-13)
Jest więc krytyczne pytanie: czy był w twoim osobistym życiu moment, gdy z własnej woli wezwałeś, lub wezwałaś imienia Pańskiego..? Jezus powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”. (Ew. Jana 14:1-3) Jezus obiecał powrócić i zabrać w mgnieniu oka swój kościół: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Ew. Łukasza 21:36) To jest ostateczna, podstawowa nadzieja wielu Chrześcijan — społeczność z Bogiem w wieczności…